Ford fiesta był w marcu najlepiej sprzedającym się samochodem w Europie - wynika z najnowszego raportu opublikowanego przez JATO Dynamics. Kierowcy zamówili ponad 47 tys. sztuk tego auta, co oznacza wzrost o 12 proc. w stosunku do 2016 roku.
Tym samym volkswagen golf (46 795 sprzedanych egzemplarzy; spadek popularności o niemal 17 proc.), musiał oddać fieście koronę europejskiego króla sprzedaży - zdarzyło się to pierwszy raz od siedmiu lat. Podium zamknął volkswagen polo z wynikiem 40 669 sztuk (zrost o niemal 22 proc.).
Na kolejnych pozycjach znalazły się: renault clio (40 209), opel corsa (38 254), nissan qashqai (36 665), ford focus (33 697), opel astra (31 288), peugeot 208 (28 551) i renault captur (27 195).
Ford fiesta tylko na bogato
Prawie 70 proc. sprzedaży fiesty w marcu to modele o wysokich specyfikacjach, w tym 17 proc. w najwyższej serii Titanium. Sprzedaż Fiesty znacznie przyczyniła się do boomu rejestracyjnego w Europie, który w marcu odnotował rekordową sprzedaż 1,93 milionów aut. To wzrost o 10,8 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Europa wyprzedziła tym samym Stany Zjednoczone, stając się drugim na świecie największym regionem rejestracji nowych samochodów.
Spośród pięciu największych rynków sprzedaży samochodów w Europie - w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech i Hiszpanii - Hiszpania odnotowała największy wzrost popularności fiesty. Tam marcowa sprzedaż poszła w górę o 97 proc. w ujęciu rocznym. We Włoszech sprzedaż wzrosła o 21 proc., a w Niemczech o 18 proc. w stosunku do roku ubiegłego. Wielka Brytania - gdzie fiesta jest najlepiej sprzedającym się modelem - przyniosła wzrost sprzedaży o 8 proc. w ujęciu rok do roku, również Węgry, Czechy, Dania, Rumunia, Szwajcaria i Holandia odnotowały znaczny wzrost rejestracji fiesty.
Volkswagen, Ford i Renault - top 3
Ford w marcu sprzedał w Europie 199 900 samochodów (wzrost o 14 proc. w stosunku do 2016 roku), w tym 156 200 osobówek (o 16 proc. więcej niż w rok temu). To sprawia, że Ford jest drugą najlepiej sprzedającą się marką pojazdów w Europie, z całkowitym udziałem w rynku pojazdów wynoszącym 9,2 proc. Volkswagen z liczbą 188 284 sprzedanych aut w marcu dalej jest numerem jeden. Trzecie miejsce należy do Renault (137 417 sztuk).
Największy wzrost popularności w całym zestawieniu i w klasie kompaktowej zanotował nowy fiat tipo - włoski model sprzedawał się o… 324 proc. lepiej. Wśród samochodów sportowych nowy fiat 124 jest hitem. Straciło audi TT.
Analitycy twierdzą, że marcowa zmiana na szczycie to m.in. efekt volkswagenowskiej afery z silnikami Diesla. Ale ludzie przestali wybierać napęd wysokoprężny nie tylko ze względu na VW. Do ogólnego spadku popularności diesli przyczyniło się również zamieszanie jakie wywołały kontrole u innych producentów. Golf może czuć się bardziej pokrzywdzony ponieważ znaczna część sprzedawanych modeli (46 proc.) była wybierana z jednostkami TDI. W przypadku fiesty udział silników wysokoprężnych stanowił tylko 15 proc. - ogólnie w segmencie B ten rodzaj silnika nie jest popularny. Dodatkowo do spadku golfa przysłużyła się też zmiana modelowa - klienci wiedzieli, że za chwilę wejdzie model po modernizacji i zwyczajnie czekali na nowocześniejsze auto.
Czy niemiecki producent samochodów ma powody do obaw? Zdaniem analityków JATO Dynamics odmłodzony volkswagen golf z nowymi silnikami benzynowymi i bogatszym wyposażeniem ma spore szanse na odzyskanie korony. Z drugiej strony także Ford ma asa w rękawie - latem 2017 do sprzedaży trafi fiesta nowej generacji.