Ford mustang zadebiutował w USA w 1964 roku. Przez ponad pół wieku tani samochód dla młodych ludzi stał się maszyną kultową i pożądaną. Mimo to amerykański producent skąpił go Europejczykom, aż wreszcie w ubiegłym roku po 51 latach na Starym Kontynencie zadebiutowała najnowsza generacje tego auta i… została przebojem.
Które kraje są rajem dla mustangów? Okazuje się, że z ponad 21 tys. sztuk, które Ford sprzedał w Europie, 1600 egzemplarzy trafiło do Belgii. Producent wylicza, że jeden samochód przypada na 4693 spośród 7 659 000 kierowców z tego kraju - tak wysokiego odsetka nie zanotowano w żadnym innym państwie europejskim.
Ponad połowa nowych mustangów sprzedanych od chwili wprowadzenia tego modelu na rynek w Europie trafiła do Belgii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Niemcy kupili 7281 sztuk (1 na 7700 kierowców), a do Wielkiej Brytanii trafiło 4761 aut (1 na 7743 kierowców).
Pod względem sprzedaży, na trzecim miejscu znajduje się Francja (2126 egzemplarzy), a na czwartym Belgia, która jest jednym z kilku krajów o mniejszej liczbie ludności, jak Szwecja, Szwajcaria i Czechy, w których notuje się bardzo duży popyt na mustanga.
Mustang królem w Polsce
Ford mustang jest również numerem jeden w rankingu sprzedaży samochodów sportowych wśród wszystkich marek popularnych oraz luksusowych oferujących tego typu auta w Polsce. Według bazy danych CEPiK od stycznia do września tego roku zarejestrowanych zostało 391 mustangów. Drugie miejsce zajmuje mazda MX-5 (133 sztuki). Podium zamyka volkswagen scirocco (32 egzemplarze). Czwartą w kolejności toyotę GT86 wybrało 13 kierowców, czyli 30 razy mniej niż mustanga.