Potwierdzenie przez szefa koncernu Fiat Chrysler Automobile Sergio Marchionne możliwości ulokowania produkcji nowej generacji Fiata Pandy w Tychach to najgłośniejszy polski akcent salonu samochodowego w Genewie (CZYTAJ WIĘCEJ>>). Jak podkreślił najwcześniej ma to nastąpić w 2019-2020 roku. To pierwsza dobra wiadomość.
Druga pozytywna informacja także wiąże się z tyskim zakładem. W 2017 roku swoje 60. urodziny obchodzi kultowy Fiat 500. Z tej okazji na scenie szwajcarskiej wystawy w świetle reflektorów zadebiutował najmniejszy z Fiatów, który przywraca do żywych styl i cechy, które uczyniły to auto tak słynnym w latach 60. i 70. ubiegłego wieku.
Przypominamy, że 4 lipca 1957 roku w Turynie "przyszedł na świat" Fiat 500 - mały wielki samochód, który stał się symbolem masowej motoryzacji. Pierwszego Fiacika sprzedano w liczbie ponad 4 mln sztuk. Samochód chwytał za serce nie tylko stylem, ale i rozwiązaniami, które zmieściły się w niecałych 3 m auta (jeden z nich na zdjęciu niżej). Wreszcie 4 lipca, 50 lat później, Fiat przestawił światu 500-kę nowego tysiąclecia, która powstaje od samego początku w fabryce w Tychach.
Włoska firma spodziewa się, że jeszcze w pierwszej połowie 2017 roku osiągnie liczbę 2 000 000 sprzedanych egzemplarzy modelu 500. Samochód cieszy się niesłabnącą popularnością, trafia na rynki ponad 100 krajów i jest najczęściej kupowanym autem w swoim segmencie w Europie. Kto nie chciałby w takiej kondycji świętować 60. urodzin?
Nic więc dziwnego, że nowa ekskluzywna limitowana i numerowana seria specjalna jest hołdem dla pierwowzoru. Pokazany w Genewie jubileuszowy Fiat 500CC (dostępny wyłącznie w wersji cabrio) wieloma detalami nawiązuje do protoplasty. Na liście jest winylowa deska rozdzielcza, logo vintage z przodu między chromowanymi "wąsami" oraz na pokrywie tylnej i kierownicy a także chromowane listwy na masce silnika.
Samochód wyróżnia się dwukolorowym nadwoziem o nazwie Dolce Vita: centralną część auta pokrywa biały trójwarstwowy lakier, natomiast pastelowy w kolorze kości słoniowej jest na masce i słupkach drzwi. Szary lub bordowy pas podkreśla eleganckie połączenie kolorystyczne. Otwierany i zamykany automatycznie dach wykonano z szarej tkaniny.
Szlachetności dodają chromowane obudowy zewnętrznych lusterek wstecznych i 16-calowe alufelgi. Smakowity detal to specjalnie opracowane logo "560" z czerwonymi cyframi "6" i "0" zamkniętymi w zerach liczby 500. Taki znak zdobi słupek drzwi i pojawia się na chromowanych listwach progowych i numerowanej tabliczce oznaczającej egzemplarz z limitowanej edycji.
Akcenty retro wlały się także do wnętrza, a są to m.in. elementy skórzanej tapicerki w kolorze kości słoniowej z kontrastowymi bordowymi przeszyciami, centralny pas deski rozdzielczej i dwukolorowe dywaniki.
Tyle z hołdu dla przeszłości, bo pod względem technologicznym jubileuszowa 500-ka młodnieje z wiekiem. Standard to skórzane gałka dźwigni zmiany biegów i kierownica z wbudowanymi przyciskami, system Uconnect z 7-calowym ekranem dotykowym z Bluetooth, nawigacja satelitarna i wejścia USB i AUX IN; klimatyzacja automatyczna, światła przeciwmgielne i tylne czujniki parkowania.
Na pokładzie jest też ogranicznik prędkości i tempomat. Na zamówienie pojawią się systemy CarPlay i Android Auto, które klonują zawartość smartfona na ekran samochodowy. W ten sposób kierowca wygodniej może obsługiwać nawigację, wybierać muzykę czy dzwonić do znajomych. Wyposażenie uzupełniają czujniki deszczu i zmierzchu, reflektory biksenonowe, szyby tylne przyciemniane i system Beats Audio.
Silniki? Dwa benzynowe: 1.2/69 KM i 0.9 TwinAir/85 KM. W tym ostatnim producent obiecuje zużycie paliwa w cyklu mieszanym na poziomie 3,8 litra/100 km. Wszystkie silniki mają homologację Euro 6, także mały turbodiesel 1.3 16V Multijet II/95 KM. Zamiast manualnej przekładni można zażyczyć zrobotyzowaną skrzynię biegów Dualogic z łopatkami przy kierownicy.
Fiata 500 w serii specjalnej dedykowanej 60. urodzinom modelu będzie można zamawiać od marca. Jeśli ktoś jest zainteresowany to powinien trzymać rękę na pulsie, bo powstanie tylko 560 egzemplarzy. Każdy z nich zostanie wyprodukowany w Tychach i będzie miał imienny certyfikat autentyczności, a dostawy rozpoczną się 4 lipca. Cena? W czasie urodzin nieelegancko rozmawiać o pieniądzach :)