Ustawa o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2011 r. nr 30, poz. 115 ze zm.) zmieniła zasady uzyskiwania zezwoleń na prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych lub przewożących wartości pieniężne. Teraz zezwolenia dla strażaków, strażników miejskich czy kierowców karetek mają wydawać starostowie. Kandydaci na kierowców pojazdów uprzywilejowanych, by uzyskać takie uprawnienia, będą musieli ukończyć specjalny kurs w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy. Z kolei kierowcy, którzy uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi już uzyskali, mają pół roku na uzyskanie nowego zezwolenia z powiatu.
Nie ma rozporządzenia
Kłopot w tym, że akt wykonawczy, w którym określono zarówno przebieg szkolenia, egzaminu, jak i wzór zezwolenia dla takich kierowców, wciąż nie został przez ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej podpisany. Mimo że projekt zakładał, że wejdzie ono w życie wraz z ustawą o kierujących, a więc 19 stycznia 2013 r.
– Bez rozporządzenia nie mamy możliwości wydać takich dokumentów – skarżą się urzędnicy, którzy musieli odesłać z kwitkiem strażaków z jednostki ochotniczej straży pożarnej z Podkarpacia.
– Uprawnienia stare są ważne, trzeba je tylko potwierdzić w starostwie do 19 lipca – mówi Jerzy Maciak ze Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP.
– Zgodnie z ustawą o ochronie przeciwpożarowej strażacy ochotnicy byli szkoleni przez Państwową Straż Pożarną. Po przeszkoleniu wójt, burmistrz czy prezydent miasta, zgodnie z wymaganiami ustawy – Prawo o ruchu drogowym, wydawał uprawnienia bezterminowo – uspokaja strażak.
Jednak nie zmienia to faktu, że nie tylko kandydaci na kierowców pojazdów uprzywilejowanych czekają na rozporządzenie.
– Do 19 lipca nie ma problemu. 600 strażników mających zezwolenia do tego czasu je zachowa. Jeśli jednak rozporządzenie nie zostanie podpisane lada moment, tak aby starostwa mogły zapoznać się z procedurą i przygotować się do jej wdrożenia, to może się okazać, że po 19 lipca nie będziemy mieli kogo wysłać w miasto, bo nie będziemy mieli ludzi z uprawnieniami do kierowania radiowozem – niepokoi się Monika Niżniak, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej.
Dodaje też, że z nowymi przepisami wiążą się jeszcze problemy natury finansowej.
– Nasza formacja, która ma w statucie obowiązek ratowania życia i zdrowia, w przeciwieństwie do innych służb, które także spełniają takie cele, nie została zwolniona z opłat za wydawanie uprawnień. Apelowaliśmy o zmianę przepisów i zwolnienie nas z tych opłat – dodaje Niżniak.
Karetki nie zatrzymają
Co z kierowcami jeżdżącymi w pogotowiu ratunkowym?
– Dopóki nie będzie aktu wykonawczego, będziemy wystawiali własne zaświadczenia. Przeprowadzamy wewnętrzne szkolenia, w ramach których kierowcy jeżdżą w różnych warunkach, tak by sprostać wymaganiom podczas akcji ratowniczej – wyjaśnia Zdzisław Pawluk z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach.
– W ten sposób zapewniamy uprawnienia zarówno zatrudnionym przez nas kierowcom, jak i tym, którzy jeżdżą w naszym pogotowiu na kontraktach. Nie ma możliwości, by jakaś karetka z tego powodu nie wyjechała, w końcu chodzi o ratowanie życia – dodaje Pawluk.
Kiedy rozporządzenie w sprawie kursów dla kierowców pojazdów uprzywilejowanych i pojazdów przewożących wartości pieniężne zostanie podpisane? Jak informuje resort, prace nad nim jeszcze trwają.