Jak przewozić narty by nie dostać mandatu?

Ferie - czas start. Sezon na narciarskie wyjazdy jest już w pełni, a to oznacza wyprawy do polskich i zagranicznych ośrodków. Narciarze i snowboardziści pakują sprzęt i ruszają w drogę. Czy już na etapie pakowania można popełnić błąd i czy taki błąd może skutkować mandatem? Niekoniecznie - wystarczy choćby minimalnie przyłożyć się do układania sprzętu w aucie, by w razie kontroli drogowej mundurowi nie mieli zastrzeżeń.

Mandat za przewożenie nart luzem. Słyszało o nim wielu, nie otrzymał go prawie nikt. Co mówią przepisy i na co zwrócić uwagę gdy wybieramy się na stok?

Reklama

Narty - boks czy bagażnik?

Reklama

Ci, którzy podróżują z kompletem pasażerów lub mają mniejszy samochód, muszą często posiłkować się boksem dachowym. Taki bagażnik pozwala zwiększyć możliwości załadunkowe auta i często jest jedyną szansą, by zapakować wszystko, co niezbędne. O tym, jak wybierać boks dachowy i jak go pakować pisaliśmy w poradniku.

Reklama

Taki dachowy kontener ma jednak swoje wady. Boks potrafi hałasować i generuje dodatkowy opór powietrza, windując spalanie bądź zużycie energii. W praktyce, gdy mamy taką możliwość (np. gdy tylna kanapa pozostaje wolna), śmiało możemy umieszczać narty wewnątrz pojazdu.

Przewożenie nart w samochodzie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Jak przewozić narty w samochodzie?

Nie ma konkretnych przepisów dotyczących przewożenia nart w samochodzie. Takie regulacje, wbrew obiegowym opiniom, nie istnieją również w krajach, do których chętnie wybieramy się na ferie. Nie zmienia to faktu, że wszędzie (również w Polsce), narty muszą być odpowiednio zabezpieczone i ułożone tak, by nie stanowiły zagrożenia w czasie jazdy. Przy odrobinie pecha i gdy trafimy na bardzo zawziętego funkcjonariusza, niedbale położone w środku narty mogą zaowocować upomnieniem lub mandatem. Może się tak wydarzyć również wtedy gdy narty ograniczają widoczność.

W naszym kraju wynika to z przepisów zawartych w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Art. 61 reguluje kwestię przewożenia ładunków. Stanowi że nie może on utrudniać kierowania pojazdem, a w punkcie 3. wspomina również, że ładunek musi być zabezpieczony przed zmianą położenia. Narty muszą być odpowiednio zabezpieczone czyli w praktyce powinny znajdować się w pokrowcu - ich ostre krawędzie mogą być naprawdę niebezpieczne zarówno dla nas jak i dla tapicerki czy tworzyw we wnętrzu auta.

Przewożenie nart w samochodzie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Pokrowce i samochodowe rękawy na narty

Podobne przepisy obowiązują w Austrii, Włoszech czy Czechach. Jest duża szansa, że policja w tych krajach egzekwuje prawo stanowczo - przed wyjazdem (nie tylko za granicę) warto więc zadbać o to, by narciarski ładunek został starannie zabezpieczony. Producenci aut często oferują rozwiązania dopasowane do konkretnych aut. To specjalne torby i pokrowce, często z mocowaniem do uchwytów w bagażniku bądź do pasów bezpieczeństwa. Jeśli regularnie wozimy narty i deski w aucie, warto pomysleć nad takimi akcesoriami. To kwestia tak wygody, jak i bezpieczeństwa.

Przewożenie nart w samochodzie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński