Rząd ma problemy z zapewnieniem finansowego wsparcia dla samorządów, które modernizują lub budują drogi lokalne. Dlatego zamiera program schetynówek finansowany z rezerwy celowej budżetu państwa. By reanimować drogowe ambicje, rząd sięgnie po pieniądze Lasów Państwowych.
Ministerstwo Środowiska opracowało projekt założeń do nowelizacji ustawy o lasach oraz niektórych innych ustaw, który pozbawi Lasy Państwowe części zysków z przeznaczeniem ich na budowę dróg lokalnych. Mechanizm ma umożliwić wpłatę na ten cel 30 proc. zysku netto do Banku Gospodarstwa Krajowego. Ten będzie rozdzielał środki pomiędzy samorządy.
Pierwsza wpłata ma być równa średniemu zyskowi netto LP z lat 2008–2012. To daje ok. 369 mln zł, za które można byłoby wybudować nawet pół tysiąca kilometrów dróg lokalnych. Jednak w kolejnych latach wpłaty miałyby wynieść jedynie 30 proc. zysków netto (przy zyskach LP na poziomie ubiegłorocznym byłoby to ok. 80 mln zł).
– Obecnie projekt założeń opiniowany jest przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Planujemy, że nowelizacja ustawy wejdzie w życie w styczniu 2014 r. – mówi DGP Aleksandra Majchrzak z Ministerstwa Środowiska.
Przedstawiciele Lasów Państwowych podkreślają, że działają na zasadzie samofinansowania. Dlatego pomysłem resortu, delikatnie mówiąc, nie są zachwyceni. – Wypłata tak dużej części zysku z pewnością ograniczy realizację inwestycji – twierdzi Anna Malinowska, rzecznik prasowy LP.
Samorządy wskazują, że kwoty, które rząd chce pozyskać od Lasów Państwowych, i tak są niewystarczające. – Ale lepszy rydz niż nic – kiwa głową Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich.