Do tej pory działalność kancelarii odszkodowawczych była związana ze szkodami osobowymi. Zajmowały się one uzyskiwaniem od ubezpieczycieli jak najwyższych wypłat za uszczerbek na zdrowiu lub śmierć w wypadkach samochodowych. Jednak jeden z liderów rynku kancelarii – Europejskie Centrum Odszkodowań (EuCO) – buduje drugą nogę swojej działalności. Zamierza rozwijać usługi związane ze szkodami rzeczowymi w wypadkach komunikacyjnych.

Reklama

Chodzi np. o odszkodowania za utratę wartości auta po wypadku. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego, na które powołuje się Centrum, ubezpieczyciel z OC sprawcy kolizji powinien pokryć nie tylko koszt naprawy auta, ale też wypłacić różnicę między jego wartością przed uszkodzeniem i po naprawie. O takiej możliwości wie niewielu kierowców. Tymczasem po kolizji wartość auta spada o 10 – 20 proc. W przypadku nowych pojazdów może to oznaczać straty w wysokości od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

– Pilotażowo wystartowaliśmy z tymi usługami w marcu i dziś prowadzimy ok. 200 takich spraw – mówi Krzysztof Lewandowski, prezes EuCO.

Według niego zdobywanie klientów odbywa się nie tylko przez agentów. Spółka pozyskuje takich partnerów jak dealerzy czy warsztaty samochodowe. Ma ich już kilkudziesięciu. Rozmawia także o współpracy z dużą wypożyczalnią samochodów.

EuCO inwestuje w rozwój obsługi klientów poprzez własną kancelarię radców prawną. Zyskanie na to środków było celem oferty publicznej spółki. Pozostałe to rozwój działalności na rynkach zagranicznych. EuCO jest już w Czechach i na Węgrzech, a we wrześniu rozpocznie działalność na Słowacji.

Przez kancelarię radców prawnych mają przechodzić trudniejsze sprawy, wymagające obsługi na drodze sądowej. Prezes EuCO tłumaczy, że to działalność bardziej dochodowa. O ile sprawa prowadzona przez samo Centrum kończy się wypłatą odszkodowania o średniej wartości 10 tys. zł, to w przypadku kancelarii jest to już 23 tys. zł. Dodatkowo wyższa jest marża. W Centrum wynosi ok. 1,6 tys. zł od sprawy, a w kancelarii prawie 9,2 tys. zł.

– Docelowo kancelaria ma generować ok. 30 proc. przychodów i 50 proc. zysku grupy – mówi Lewandowski. Zaznacza, że wartość spraw prowadzonych przez kancelarie rośnie. Na początku roku było to 30 mln zł, a w sierpniu już 55 mln zł. W pierwszej połowie roku EuCO miało 15,3 mln zł przychodów i 3,1 mln zł zysku netto.