Tak złodziej ukradnie twój samochód! Zobacz sztuczki
1 Ze statystyk Komendy Stołecznej Policji wynika, że 98 proc. aut kradzionych jest metodą polegającą na wymianie modułu sterującego pracą silnika. 13 sekund zajęło przestępcy uruchomienie drogiego Audi Q7 na jednym ze stołecznych parkingów. Jednak okazuje się, że są też bardziej perfidne sposoby…
policja.pl
2 "Nową metodą, rzadko spotykaną, była kradzież na butelkę. Pod tylne nadkole złodziej wkładał butelkę z cieczą. Gdy kierowca ruszał, słyszał tarcie i hałas. Po zatrzymaniu samochodu przez kierującego w celu sprawdzenia, co się dzieje, złodziej wskakiwał za kierownicę i odjeżdżał" - opisuje portalowi dziennik.pl Tomasz Oleszczuk z KSP.
Shutterstock
3 Masz samochód zamykany za pomocą pilota? To możesz mieć problem. Złodzieje są coraz bardziej pomysłowi - tym razem blokują zamykanie aut właśnie… pilotem. Kiedy kierowca myśli, że zamknął swoje cztery kółka i odchodzi np. na zakupy, a wówczas złodziej bez problemu wsiada na jego miejsce - w końcu auto nie zostało zamknięte. Na czym polega złodziejska sztuczka?
Shutterstock
4 Otóż przy zdalnym zamykaniu samochodu po naciśnięciu guzika na pilocie wysyłany jest z niego sygnał (kodowany indywidualnie dla każdego auta). Rabuś ma w ręku urządzenie, które zagłusza nie tyle sygnał z pilota, co system odpowiedzialny za działanie centralnego zamka
Shutterstock
5 Zagłuszacze to w tej chwili jedna z głównych metod kradzieży samochodów. Działają zazwyczaj w odległości do 20 metrów
Shutterstock
6 Rzadko ale cięgle jest możliwe. Ten sposób był popularny w latach 90. Właśnie tak miał działać Igor Ł. pseudonim Patyk (sprawa zabójstwa gen. Marka Papały). Wówczas miał 24 lata, a na koncie co najmniej 99 udowodnionych kradzieży samochodowych, w tym dziewięć z rozbojem. Porywał auta z pasażerami w środku, potem ich wyrzucał (także małe dzieci).
Shutterstock
7 W trakcie kradzieży mercedesa jego właściciela pobił i sterroryzował bronią. Kierowcę hondy wlókł przez kilometr uczepionego drzwi. Kradnąc innego mercedesa, potrącił policjanta, który próbował go zatrzymać
Shutterstock
8 "Przeważa kradzież z włamaniem, dokonywana zazwyczaj w nocy" - wyjaśnia Piotr Dyszlewicz z Ergo Hestii. "Rzadziej obserwuje się bardziej zaawansowane sposoby, np. wcześniejszą kradzież kluczyków z torby czy z domu".
Shutterstock
9 "Kilkukrotnie w naszych statystykach szkodowych odnotowaliśmy również tzw. metodę na potencjalnego kupca. Przestępca, podszywając się pod osobę zainteresowaną zakupem samochodu, prosił o możliwość jazdy próbnej jako zastaw oferując własny samochód. W efekcie fałszywy kupiec odjeżdżał wraz z dokumentami wozu, a pozostawiony jako zabezpieczenie samochód okazywał się dopiero co skradziony" - mówi wyjaśnia Dyszlewicz.
Shutterstock
10 Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że złodzieje odchodzą od metody na np. na stłuczkę...
Shutterstock
11 Rabusie częściej wyłamują zamki. Mundurowi po jednej z akcji zatrzymali mercedesa, którym poruszali się złodzieje. Funkcjonariusze znaleźli w nim komputerowe moduły i inne akcesoria służące do kradzieży pojazdów. Jak się potem okazało samochód, który wcześniej mężczyźni próbowali ukraść, miał uszkodzoną wkładkę zamka drzwi, na podłodze leżały rękawiczki, a w stacyjce tkwił "łamak"
Shutterstock
12 Policja ostrzega przed złodziejami kradnącymi metodą "na kolec". Działają oni najczęściej na parkingach przy centrach handlowych; najpierw przebijają koło upatrzonego auta, później wykorzystują nieuwagę kierowcy i kradną wartościowe rzeczy, w tym także zakupy.
Shutterstock
13 Jakiś czas temu na forach internetowych było głośno o "metodzie na kartkę". O co chodzi ? Parkujesz przodem. Wracasz do samochodu, uruchamiasz silnik, zaczynasz cofać aby wyjechać z miejsca parkingowego, oglądasz się do tyłu i widzisz kartkę na szybie przesłaniającą widok. Zatrzymujesz się i wysiadasz, żeby ją usunąć. Gdy zbliżasz się do tyłu samochodu złodziej wyskakuje znikąd, wsiada do auta i odjeżdża, praktycznie cię potrącając.
Inne / Axel Wierdemann
14 Kto para się tym złodziejskim procederem? Na liście policyjnej znajdują się zarówno bezrobotni, jak też pracujący. "Specyfiką Warszawy jest fakt, że kradnący auta trudnią się tym, najczęściej działając w ramach zorganizowanych grup przestępczych. Część sprawców prowadzi drobne biznesy (małe warsztaty, itp.), które stanowią przykrywkę ich nielegalnej działalności" - powiedział portalowi dziennik.pl Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego KSP.
Shutterstock
15 Auta najczęściej ginęły z niestrzeżonych, osiedlowych parkingów i ulic
Shutterstock / Picasa
16 Podczas kiedy w całej Polsce złodziejskimi hitami są marki niemieckie w Warszawie złodzieje lubią zupełnie inne samochody. Tomasz Oleszczuk z zespołu prasowego KSP zaznacza, że wśród kradzionych pojazdów dominują auta producentów japońskich
Inne
17 80 procent aut jest rozbieranych na części, pozostałe są legalizowane. Części sprzedawane są w Polsce i krajach zza wschodniej granicy.
policja.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję