Niebezpieczny nawyk: Ekspert ostrzega przez zagrożeniem

Policyjne apele o korzystanie z zestawów głośnomówiących nie przynoszą oczekiwanych efektów, ponieważ ciągle jeszcze wielu kierowców podczas jazdy korzysta z telefonów komórkowych w sposób niezgodny z przepisami.

Niestety, w obecnych czasach korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy samochodem stało się pewnego rodzaju plagą. Mimo tego, wiele osób nadal nie jest świadomych, z jakim ryzykiem, oczywiście poza względami bezpieczeństwa, wiąże się takie zachowanie – mówi dla dziennika.pl adwokat Piotr Ostafi.

Reklama

Tymczasem, prowadzenie przez kierowcę rozmowy przez telefon w sposób łamiący przepisy, pisanie wiadomości sms, czy przeglądanie portali społecznościowych podczas jazdy autem, w skali zagrożenia jakie za sobą niesie, jest porównywalne do jazdy pod wpływem alkoholu. Dlaczego? Znacząco obniża koncentrację kierowcy, wydłuża czas reakcji, a w konsekwencji zaburza właściwą ocenę sytuacji drogowej i szybkość podjętych przez kierowcę działań.

Reklama

Jak kwestie korzystania z telefonu komórkowego w aucie regulują przepisy?

Podstawę prawną dla zakazu używania telefonów komórkowych w czasie prowadzenia pojazdu stanowią zapisy Ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Korzystanie z telefonu komórkowego podczas jazdy jest wykroczeniem, co wynika z art. 45 ust. 2 pkt. 1 Ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z tym przepisem "kierującemu pojazdem zabrania się korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręku”tłumaczy mec. Piotr Ostafi.

Kary dla kierowców: Mandat 500 zł i aż 12 punktów karnych

Rozmowa telefoniczna prowadzona podczas jazdy w sposób niezgodny z przepisami może być dla kierowcy nie tylko niebezpieczna, ale i bardzo kosztowna.

– Niezastosowanie się do tego przepisu wiąże się z możliwością ukarania kierowcy. Aktualnie kierowcom korzystającym z telefonu w trakcie jazdy grozi mandat w wysokości 500 zł, a także aż 12 punktów karnych – przestrzega adwokat Ostafi.

Warto przypomnieć, że otrzymane za to wykroczenie punkty karne "kasują się" dopiero po dwóch latach. Oznacza to, że osoby mające już na koncie choćby jeden punkt karny, mogą stracić prawo jazdy po dwóch takich wykroczeniach.

Czy stając w korkach i na czerwonym można rozmawiać?

Zgodnie z przepisami swobodne korzystanie z telefonu komórkowego może się odbywać tylko podczas postoju auta. Czy zatem stojąc w korkach lub na czerwonym świetle kierowca może zrezygnować z zestawu głośnomówiącego?

Przepisy jasno precyzuje definicję postoju auta, jako "unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż jedną minutę”. Zatem kierowca, który utknął w korku, stoi na czerwonym świetle lub zatrzymał się na chwilę, nadal pozostaje w ruchu, a co za tym idzie nie ma mowy o postoju pojazdu. Oznacza to, że także w takich sytuacjach korzystanie z telefonu komórkowego musi odbywać się zgodnie z przepisami.