Opel świętuje. Okazuje się, że w Europie, w maju sprzedaż aut tej marki wzrosła o około 12 procent, do ponad 102 600 samochodów łącznie. Zdaniem analityków ogólny skok liczby sprzedanych opli w Europie w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2016 to prawie 38 500 egzemplarzy (ponad 8 procent). Co ciekawe, wzrost ten już teraz jest większy niż w całym 2015 roku.

Reklama

Ponad 200 tys. zamówień na astrę

Od początku 2016 roku do końca maja marka należąca do amerykańskiego koncernu General Motors odnotowała wzrost liczby rejestracji na 18 rynkach Starego Kontynentu, a w 15 krajach europejskich zwiększyła udział rynkowy.

Z punktu widzenia polskiej gospodarki i pracowników ważne jest to, że ostatnie rekordowe wyniki firma z Rüsselsheim zawdzięcza przede wszystkim nowej astrze, której pięciodrzwiowa odmiana (najpopularniejsza) jest produkowana w Gliwicach.

dziennik.pl

- Nowa astra jest jednym z fundamentów naszego sukcesu. Otrzymaliśmy na nią już ponad 200 tys. zamówień z całej Europy - mówi Peter Christian Küspert, wiceprezes ds. sprzedaży i obsługi posprzedażnej.

Od początku roku sprzedano w Europie ponad 113 500 sztuk astry, czyli o około 22 procent więcej w porównaniu z analogicznym okresem roku 2015. Przedstawiciele Opla przyznają, że przekroczyło to ich plany, są zaskoczeni słupkami sprzedażowymi.

Rekord Opla w Polsce

Niemiecka marka świetnie radzi sobie i nad Wisłą - tu w maju sprzedaż Opla wyniosła 3215 samochodów osobowych i dostawczych do 3,5t, co daje niemal 32 proc. wzrostu w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej - 2440 sztuk. Ten wynik dał Oplowi trzecie miejsce wśród najbardziej popularnych marek na polskim rynku (pierwsze Skoda, drugie Volkswagen).

Dodatkowo dla tej marki był to najlepszy maj od 16 lat, czyli od 2000 roku. Łączna sprzedaż niemieckiej firmy w tym roku wyniosła 15 458 samochodów, czyli o 13,3 proc. więcej niż w tym samym okresie 2015 roku (13 646 sztuk). Polscy kierowcy w ciągu pierwszych pięciu miesięcy najchętniej wybierali astrę produkowaną na Śląsku (sprzedano 5831 sztuk; wzrost o 41 proc.).

Reklama
dziennik.pl