By taką moc mógł uzyskać odpowiedni organ ścigania musi się zwrócić do polskiego sądu, o jego zatwierdzenie. Bez zatwierdzenia tego mandatu nie możliwości aby zagraniczna policja zmusiła nas do zapłaty pieniędzy - przekonuje Piotr Kaszewiak.
Tymczasem Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji zapewnia, że dziś policja ma ułatwiony dostęp do właściciela auta nawet innego państwa dlatego raczej nie mamy się co łudzić, że poza nielicznymi przypadkami mandat w odpowiednim czasie nas nie znajdzie.
Od końca kwietnia tego roku w Polsce obowiązuje unijna dyrektywa o transgranicznej wymianie informacji na temat właścicieli pojazdów. Oznacza to dużo łatwiejszy przepływ danych pomiędzy służbami krajów unijnych, co sprzyja ściągalności mandatów za wykroczenia drogowe popełnione poza krajem zamieszkania - podsumowuje Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.
W ciągu pół roku działania unijnego systemu wymiany informacji o wykroczeniach drogowych do Polski trafiło blisko 25 tysięcy zapytań od zagranicznych służb. To dużo więcej niż zanim system zaczął obowiązywać.