Wojciech Cejrowski na swoim profilu na Facebooku jakiś czas temu odniósł się do sytuacji polskich kierowców. Publicysta napisał, że władza zamiast zwiększać prędkość naszego podróżowania budując drogi, utrudnia życie i stawia kolejne setki fotoradarów. Jego zdaniem w tej sytuacji trzeba sobie jakoś radzić. Mam prawników w rodzinie - dostałem od nich wzorek pisma, który przy najbliższej okazji zastosuję z wielką przyjemnością - napisał Cejrowski.
>>>Zobacz "wzorek pisma" Wojciecha Cejrowskiego
Dziennik.pl: Czy stosował Pan już ten "wzorek" w praktyce?
Wojciech Cejrowski: Jeszcze nie, bo mnie nie złapali. Ale złapią i spodziewam się, że nie w Gdańsku, ani na naszych kociewskich wioskach, tylko raczej kiedy przejadę się po Warszawie. Drogowo to bardzo źle prowadzone miasto, bez gospodarskiej ręki i tam najczęściej obywatele muszą się ratować przekraczaniem przepisów. Tak, muszą się ratować przekraczaniem przepisów, bo inaczej nigdzie nie dojadą. No więc jak się w Warszawie będę ratował, to mnie sfotografują i wówczas wyślę im to uprzejme pismo, zawierające wszystkie legalne kruczki, pozwalające uratować tyłek.
Dziennik.pl: Co Pan sądzi o polityce fotoradarowej ministra Nowaka?
Wojciech Cejrowski: Władza powinna myśleć o tym jak ułatwiać obywatelom życie w sytuacji jaką mamy. Skoro drogi są koszmarne, to do czasu poprawienia ich stanu, władza powinna poluzować przepisy, tak by dało się jakoś żyć. Poluzować, a nie zacieśniać.
Mieszkam teraz w USA i tutaj filozofia przepisów drogowych jest odwrotna niż w Europie. Bardzo mało zakazów. Kodeks drogowy to wskazówki co robić, żeby ruch odbywał się płynnie. Podaję przykłady - ograniczenia prędkości w miastach obowiązują tylko w tych godzinach, kiedy są potrzebne, a kiedy ruch robi się niewielki, wolno jechać szybciej. Na czerwonym świetle zawsze wolno skręcić w prawo, bez żadnych strzałek. Bardzo rzadko, bywa napisane, że w jakimś wyjątkowym miejscu akurat nie wolno. Kiedy nasz pas ruchu jest zablokowany, bo auto przed nami szykuje się do skrętu w lewo, w USA wolno wyprzedzać poboczem.
W Ameryce przepisy i całe państwo są zaprojektowane dla obywatela, a nie przeciw niemu.
Dziennik.pl: Pańskie przygody z drogówką?
Wojciech Cejrowski: Zasadniczo nie mam. Mam tylko mandaty, a to trudno nazwać przygodą. Szymon Majewski się zawsze wykręci serią miłych uśmiechów, a ze mną policjant nie wie co zrobić, bo niby jestem sympatyczny, ale... czasami angażuję się w różne ostre spory. Żaden policjant w Polsce, niestety, nie przyjmie ode mnie stówy wsadzonej w prawko, bo się będzie bał, że go nagram. No ale zawsze jestem otwarty na przyjęcie miłego pouczenia. Polecam się.
Komentarze (65)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeW tej kwestii Cejrowski ma 100% racji...prawo i przepisy mają ułatwiać życie,...
co ty chrzanisz?
Proponuję przyznać cejrowskiemu specjane prawo do jeżdżenia 120km/h w obszarze zabudowanym. Może wtedy uzna, że nie żyje w opresyjnym państwie? ;)
żenujący gość!
Pan Cejrowski jest bardzo inteligentnym człowiekiem a złodzieje boją się prawdy
złodzeje??? więcej takich proszę!
TRZEBA WYELIMINOWAĆ DEBILI TAKICH JAK ty Z DRÓG!!!
Cejrowski, mało ci zabitych na polskich drogach???
(pan i władca się spieszy, zamiast użyć mózgu i przewidzieć, że nie dojedzie na czas nie liczy się z życiem innych) typowy pisowski buc i arogant!
Samo pismo dla laika brzmi cudnie, jednak nawet sam autor, dodający komentarz na profilu pana Cejrowskiego (nie prawnicy z jego rodziny są autorami...) przyznaje, że w chwili obecnej pisma słać nie można, bo stan prawny zmienił się na tyle, że nie ma możności lawirowania.
Odpowiedź wkleję na raty, tak by nie przekroczyć liczby dopuszczalnych znaków.
Pozdrawiam serdecznie.
1. Na drugim planie zdjęcia, na którym uwidoczniony został będący Pani własnością pojazd, znajdują się dwa inne pojazdy, jednak poruszają się one w kierunku przeciwnym, natomiast pomiar – jak wskazuje strzałka kierunkowa ⇓ umiejscowiona w lewym górnym rogu fotografii – dokonywany był dla pojazdów nadjeżdżających, tj. przybliżających się do urządzenia pomiarowego.
2. Aktem prawnym dającym Straży Miejskiej …... uprawnienie do wykonywania pomiarów prędkości jest ustawa prawo o ruchu drogowym: art. 129b pkt 4: Strażnicy gminni (miejscy) mogą dokonywać na drogach gminnych, powiatowych i wojewódzkich oraz drogach krajowych w obszarze zabudowanym, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych, czynności z zakresu kontroli ruchu drogowego z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących w oznakowanym miejscu i określonym czasie, uzgodnionymi z właściwym miejscowo komendantem powiatowym (miejskim) lub Komendantem Stołecznym Policji (Straż Miejska …... dokonuje pomiarów zgodnie z ”Harmonogramem ustawienia przyrządów radarowych do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu”, uzgodnionym z właściwym Komendantem Policji).
Nie jest jednak możliwym zadośćuczynienie Pani prośbie odnośnie przesłania jakichkolwiek dokumentów, ponieważ na obecnym etapie postępowania ma Pani status świadka (jako właścicielka pojazdu została Pani wezwania do wskazania, komu użyczyła Pani pojazdu w określonym miejscu i czasie przy założeniu, że to nie Pani osobiście nim wtedy kierowała), któremu nie przysługuje prawo wglądu do dokumentacji zgromadzonej w sprawie. Podobnie zresztą rzecz ma się z podejrzanym o popełnienie wykroczenie. Dopiero obwiniony może korzystać z przysługującego mu uprawnienia do zapoznawania się z aktami. Obwinionym natomiast staje się podejrzany o popełnienie wykroczenia z chwilą złożenia wniosku o ukaranie do sądu.
3. Dokładny adres umiejscowienia urządzenia pomiarowego, przy użyciu którego zarejestrowany został Pani pojazd to ulica …... we …... na wysokości stacji benzynowej firmy Statoil. Informację tę odnajdzie Pani na raporcie, tuż po zdjęciem, podaną jako Stanowisko: …... – Statoil. Jako że przy wspomnianej ulicy znajduje się jednak tylko stacja tej firmy, nie może być wątpliwości co do dokładnej lokalizacji.
Powyższe rozporządzenie określa również barwę urządzenia, dając okres 36 miesięcy od dnia wejścia w życie na dostosowanie tych obudów, które zainstalowane zostały w pasie drogowym przed wejściem w życie cytowanego rozporządzenia, przy czym – co jest bardzo istotne dla sprawy – Straż Miejska …... używa urządzenia zainstalowanego w pojeździe, tak zatem ani ono samo, ani przedmiotowy pojazd nie muszą być, zgodnie z obowiązującym prawem, pomalowane na kolor żółty.
2. Nie przypuszczam, by w miejscu dokonywania pomiaru występowały zakłócenia mechaniczne, elektromagnetyczne oraz inne, bliżej niesprecyzowane co do gatunku, gdyby jednak weszła Pani w posiadanie informacji potwierdzających ich występowanie z chęcią się z nimi zapoznam. Co się zaś tyczy świadectwa legalizacji miejsca dokonywania pomiaru oraz świadectwa homologacji miejsca dokonywania kontroli, to trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Straż Miejska występuje o wydanie świadectwa legalizacji dla chodnika czy też pobocza, ponieważ dokumentu takiego żaden urząd nie jest w stanie wydać – akty prawne nie nakładają takiego obowiązku ani tym bardziej nie dają takiej możliwości, ponieważ kontroluje się jedynie przyrządy, nie grunt, na którym zaparkowany zostaje pojazd z zamontowanym w nim urządzeniem. Jeżeli zatem wskaże Pani, w którym miejscu Rozporządzenie Ministra Gospodarki z dnia 9 listopada 2007 roku nakłada obowiązek uzyskania świadectwa legalizacji dla chodnika czy pobocza drogi, będę zobowiązany.
2. Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 18 lipca 2008 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego zapewne Pani nie czytała przed jego przywołaniem, byłaby Pani bowiem wiedziała po jego lekturze, że określa ono sposób dokonywania kontroli ruchu drogowego na drodze i nie dotyczy wykonywania pomiarów prędkości przy użyciu urządzeń pomiarowych. Kierujący pojazdem nie został zatrzymany przez funkcjonariusza Straży Miejskiej …... Nie wiemy przy tym – w chwili obecnej - nawet tego, czy tym kierującym była Pani, wobec czego nie ma Pani podstaw do żądania, by strażnik dokonujący pomiaru okazywał Pani legitymację służbową.
3. Urządzenie pomiarowe zainstalowane jest na stałe w pojeździe, stąd nie ma osłony, którą każdorazowo należałoby zdejmować i zakładać. Ustawiane jest zgodnie ze specyfikacją techniczną urządzenia, a obsługujący je funkcjonariusz ma wieloletnie doświadczenie, stąd też nie ma możności nieprawidłowego umiejscowienia, tj. takiego, które miałoby niewłaściwy kąt.
4. Pomiar nie może być pomniejszony o wartość błędu pomiarowego, ponieważ urządzenie pomiarowe wskazuje dokładnie tę prędkość, z jaką porusza się pojazd. Po to właśnie wydawane jest świadectwo legalizacji, które potwierdza sprawność urządzenia. Podobnie dzieje się w sklepie, gdy dokonuje Pani zakupu produktów na wagę. Ktoś proszący o pomniejszenie kwoty, jaką musi zapłacić za zważony kawałek mięsa czy kiść bananów, o wartość wynikającą z uwzględnienia błędu pomiarowego mógłby wzbudzić zdumienie, ale z pewnością sprzedawca nie zadośćuczyniłby takiej prośbie.
5. Straż Miejska …... prowadzi postępowanie w oparciu o kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, natomiast wykaz wykroczeń, za które funkcjonariusze Straży Miejskich uprawnieni są do nakładania grzywien w postępowaniu mandatowym określa Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego.
6. Właścicielem urządzenia pomiarowego jest Straż Miejska …..., a wszelkie czynności wykonywane są przez funkcjonariuszy w.w. organu.
7. „Zarejestrowane zdarzenie” nie może spełniać warunków określonych w rozporządzeniu Ministra Gospodarki, ponieważ jak sama cytowana przez Panią nazwa wskazuje jest to rozporządzenie „w sprawie wymagań, którym powinny odpowiadać przyrządy do pomiaru prędkości pojazdów”, nie określa natomiast poszczególnych cech zdarzenia.
8. Straż Miejska …... prowadzi postępowanie w oparciu o kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, Pani natomiast ma prawo nadesłania podpisanych wyjaśnień na piśmie i za takie uznaje się wpływającą w odpowiedzi na wysłane wezwanie korespondencję, stąd też trudno zrozumieć podany w piśmie termin czternastodniowy. Gdyby nawet sięgnąć po kodeks postępowania administracyjnego (dotyczący organów administracji publicznej), to termin ten, ze względu na zawiłość podniesionych problemów, powinien być dłuższy niż dwa tygodnie.
Art. 300.
§ 1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, bądź usuwa znaki zajęcia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli czyn określony w § 1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 4. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
To jednak dowodzi, że nie czytała Pani dokładnie pisma, które zostało przez Panią parafowane.
Pomimo tego mam nadzieję, że udało mi się wyjaśnić wszelkie wątpliwości. Informuję zarazem, że Straż Miejska zgodnie z art. 129b ust. 3 pkt 7 ustawy prawo o ruchu drogowym posiada upoważnienie do żądania od właściciela lub posiadacza pojazdu wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie. Natomiast artykuł 78 pkt 4 ustawy prawo o ruchu drogowym nakłada obowiązek wskazania na żądanie uprawnionego organu, komu pojazd został powierzony do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.
Niewywiązanie się z tego obowiązku jest wykroczeniem z art. 96§3 kodeksu wykroczeń:
art. 96§ 3. Tej samej karze podlega, kto wbrew obowiązkowi nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie.
Cytowany wyżej przepis nie zawiera jednak „lub”, który w przypadku jego zastosowanie oznaczałby konieczność uznania za wystarczające spełnienie jednej tylko z dwóch alternatywnych przesłanek: wbrew woli lub wiedzy, by uniknąć odpowiedzialności karnej za czyn zabroniony stypizowany w powyższym artykule. Znaczącym jest, że w ustawie prawo o ruchu drogowym mowa jest o użyciu pojazdu wbrew woli i wiedzy, a zatem użyty spójnik nie pozostawia wątpliwości, że musiałoby nastąpić jednoczesne użycie pojazdu bez Pani wiedzy i wbrew Pani woli, o czym Pani nie wspomina. Możliwym jest, że pojazd jest kierowany przez Panią osobiście, stąd też wystąpienie do urzędu gminy właściwego dla miejsca Pani zameldowania o wizerunek twarzy, który pozwoli po porównaniu z wizerunkiem kobiety uwidocznionej na zdjęciu z raportu skierować przeciwko Pani wniosek o ukaranie do właściwego miejscowo Wydziału Karnego Sądu Rejonowego bądź to z art. 92a kodeksu wykroczeń, bądź też z art. 96§3 kodeksu wykroczeń. Dodatkowo przy tym rozpatrywana będzie kwestia złamania przez kierującą zakazu korzystania podczas jazdy z telefonu wymagającego trzymania słuchawki w ręku;