Wszystko przez to, że po wyroku Sądu Najwyższego z grudnia ubiegłego roku (sygn. akt III KK 431/13) policjanci mają więcej pracy.

SN orzekł wówczas, że straż miejska nie posiada uprawnień oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenie za niewskazanie kierującego, co stanowi wykroczenie z art. 96 par. 3 kodeksu wykroczeń. Co za tym idzie, nie może kierować wniosków o ukaranie właściciela pojazdu z tego paragrafu do sądu.

Reklama

Jest to istotne głównie w sprawach o wykroczenia zarejestrowane przez fotoradary. Właściciel pojazdu uwiecznionego na zdjęciu musi wskazać, kto w momencie wykroczenia prowadził auto. Jeśli to był on – dostanie mandat, jeśli nie – musi wskazać kierowcę, a jeśli ani się nie przyznaje, ani nie wskazuje nikogo, wówczas popełnia wykroczenie z art. 96 par. 3.

Jednocześnie sąd potwierdził, że ta formacja ma prawo żądać od posiadacza pojazdu informacji, kto w danym miejscu i czasie kierował pojazdem na podstawie art. 78 ust. 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 1137 ze zm.). Co więcej, może nawet wystawiać mandat karny z art. 96 par. 3, jeśli posiadacz pojazdu tego żądania nie spełni. Jeśli jednak właściciel auta mandatu nie przyjmie, to karę może nałożyć sąd. Jednak wystąpić z takim wnioskiem, zgodnie z wyrokiem SN, straż miejska już nie może.

Reklama

W konsekwencji sprawa musi zostać przekazana policji i dopiero ona może wystąpić do sądu. Efekt? Policjanci mają znacznie więcej pracy. Po otrzymaniu od straży miejskiej zawiadomienia o popełnieniu wykroczenia z art. 96 par. 3 muszą podejmować czynności zgodnie z procedurą przewidzianą w kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz zarządzeniami komendanta głównego. Sprawę należy zarejestrować, przeprowadzić czynności wyjaśniające, przesłuchać ewentualnych świadków, zgromadzić materiał dowodowy i ocenić, czy istnieją przesłanki do sporządzenia wniosku o ukaranie do sądu. Jeśli w toku czynności wyjaśniających policja uzyska informacje na temat sprawcy wykroczenia polegającego na przekroczeniu prędkości, wówczas nie będzie wysyłała wniosku u ukaranie właściciela pojazdu za niewskazanie, tylko przekaże sprawę z powrotem do... straży miejskiej.

Jednak MSW nie spieszy się do zmian w prawie.

– Kwestia braku uprawnień strażników miejskich do kierowania wniosków o ukaranie do sądu za wykroczenie z art. 96 par. 3 k.w. będzie w najbliższym czasie ponownie rozstrzygana przez SN. W związku z tym zasadne jest poczekanie na rozstrzygnięcie przed podjęciem działań w tej sprawie – zauważa Paweł Majcher, rzecznik resortu. Jeśli zapadnie odmienne orzeczenie, straż miejska nie będzie już musiała przekazywać spraw policji.