Zima to trudny czas dla samochodów

Nie tylko mrozy, które wpływają na akumulator w samochodzie, ale też sól drogowa niszcząca lakier i karoserię, rysujące szyby skrobaczki i właśnie szczotki, którymi usuwamy śnieg z pojazdu, niekiedy każdego poranka od nowa. Zima to trudny czas dla waszego samochodu, dlatego warto zrobić jak najwięcej, by cieszyć się możliwie nieporysowaną powłoką po roztopach.

Poszukaliśmy sposobów, jak możecie odśnieżyć samochód, by nie niszczyć jego lakieru. To nie lada sztuka: w gruncie rzeczy nie sposób uniknąć najmniejszych zarysowań. Niemalże każdy sposób usuwania śniegu wymaga zetknięcia przedmiotu, którym odśnieżacie z samochodem, co automatycznie jest szkodliwe dla powłoki. Możecie jednak znacznie zminimalizować ryzyko porysowania lakieru.

Reklama

Zabezpiecz lakier przed zimą: wosk, powłoka ceramiczna

Wosk lub powłoka ceramiczna to skuteczne zabezpieczenie lakieru na zimę / Shutterstock

Pierwszą metodą jest po prostu zabezpieczenie lakieru. Tańsza z nich to wosk — syntetyczny lub naturalny. Ważne, żeby był to wosk "twardy", a nie nakładany na myjni, czy wosk na mokro. Wtarcie wosku na lakier powoduje wypełnienie mikro zarysowań na waszym lakierze i powstanie bardzo cienkiej powłoki ochronnej, która jest w zupełności wystarczająca, by zminimalizować dalsze ryzyko rysowania lakieru. Brud będzie o wiele mniej "chętnie" osiadał na lakierze, a mycie auta będzie znacznie proste. To też wiąże się z odśnieżaniem. Po nagrzaniu auta śnieg po prostu spłynie z powierzchni, nie zatrzymując się na lakierze.

Droższa metoda to powłoka ceramiczna. Przygotowanie i położenie lakieru pod powłokę ceramiczną wymaga jednak pomocy ze strony studia detailingowego i potrafi kosztować nawet około 2 tysięcy złotych. Z woskiem poradzicie sobie sami, jeśli macie dostęp do suchego garażu i wolny dzień, a jedno opakowanie na spokojnie wystarczy na 2-3 użycia. Powłoka ceramiczna jednak jest o wiele skuteczniejszą ochroną lakieru i o wiele dłużej utrzymuje się na samochodzie.

Często myj samochód

Myjcie samochody często, żeby nie wcierać w lakier brudu przy odśnieżaniu / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Jak już zabezpieczycie swój samochód woskiem lub powłoką ceramiczną, to opłukanie go z brudu, czy soli będzie chwilową formalnością. Każdy brud, który osiada na lakierze, jest tak naprawdę największym powodem zarysowań. Niezależnie od narzędzia, którym odśnieżycie samochód, to właśnie wcieranie piasku, kurzu, czy soli w lakier powoduje największe szkody.

Oczywiście nie da się zimą jeździć przez cały czas czystym samochodem, ale pamiętajcie o myjni, bo w ten sposób możecie najskuteczniej zapobiec widocznym rysom.

Jak odśnieżyć samochód bez rysowania lakieru? Szczotka z miękkim włosiem

Do odśnieżania przyda wam się szczotka z miękkim, delikatnym włosiem / Shutterstock

Opuśćmy temat przygotowań i przejdźmy do sedna, czyli samego odśnieżania auta. Pierwszym narzędziem, w które się możecie zaopatrzyć, jest szczotka z długim, ale bardzo miękkim i delikatnym włosiem. Taką lub podobną szczotkę możecie kupić w większości sklepów z akcesoriami do ręcznego mycia samochodu, lub detailingowych. Ich ceny to około 20-30 złotych i z pewnością wystarczą na niejedną zimę.

Takie szczotki mają też swoje wady: miękkie i delikatne włosie jest dobre do odśnieżania leżącego, świeżego puchu na samochodzie. Ciężki, ubity śnieg może spowodować, że włoski się zapchają, a śnieg pozostanie na samochodzie. Wówczas najlepszym sposobem będzie odśnieżanie cienkimi "warstwami". Jeśli na samochodzie jest lód, to szczotka niezależnie od włosia oczywiście też go nie ściągnie.

Zima to przede wszyskim sól i lód, które szkodzą waszym samochodom / Shutterstock
Reklama

Miękki ręcznik

To również metoda na lekki, świeży puch, ale zdecydowanie mniej inwazyjna pod kątem lakieru, niż twarda szczotka. Śnieg możecie usunąć z samochodu miękkim, mikrofibrowym ręcznikiem, nie wcierając go w lakier. Efekt będzie podobny, co szczotką z miękkim włosiem, tylko nie zapchacie włosków w przypadku bardziej ubitego śniegu.

Tutaj z kolei warto pamiętać o rękawiczkach, ponieważ nie ma innej możliwości, niż odśnieżanie gołymi rękoma.

Dobrym sposobem jest też połączenie dwóch powyższych metod i owinięcie szczotki mikrofibrą. Wówczas będziecie mieli miękką powierzchnię, nie zapchacie włosków i nie będą wam aż tak marzły ręce, jak w przypadku zgarniania śniegu samym ręcznikiem.

Odśnieżanie szyb

Stosujcie odmrażacze lub skrobaczki z mosiężną końcówką / Shutterstock

O szybach wprawdzie już pisaliśmy przy okazji omawiania odmrażaczy. To doskonały sposób, który nie rysuje szkła: spryskujecie odmrażaczem (możecie też zrobić taki samodzielnie), a następnie wycieracie miękką szmatką spływający lód i śnieg.

Jeśli odmrażacz do was nie przemawia, to warto zainteresować się skrobaczką z mosiężną końcówką. Mosiądz jest mniej twardy od szkła i nie wyszczerbia się od lodu (w przeciwieństwie do skrobaczki plastikowej), dlatego są znacznie mniejsze szanse, że porysujecie szybę.

Pierwszą, grubą warstwę śniegu możecie usunąć z okna każdą szczotką, bez obaw o powłokę.

Metoda bonusowa: dmuchawa do liści

Ostatnia z metod, w zasadzie całkowicie bezdotykowa i prawdopodobnie najbezpieczniejsza dla waszego lakieru, to odśnieżanie… dmuchawą do liści. To oczywiście sposób głośny i zdecydowanie nie dla wszystkich, chociażby dlatego, że trzeba mieć takie urządzenie w domu. Co więcej, nie będziecie z taką dmuchawą jeździć do pracy, czy sklepu.

Jest to więc metoda bonusowa, bo nie wszyscy mają warunki, by z niej skorzystać.

Odśnieżanie samochodu też jest szkodliwe dla lakieru. Można jednak znacznie zmniejszyć ryzyko / Shutterstock