DGP: W połowie 2012 r. mówił pan, że za pół roku chce wprowadzić na warszawską giełdę spółkę, która będzie produkować paliwa z alg. Minęło ponad 1,5 roku i nic.
Grzegorz Ślak, prezes Wratislavii-Bio i Bartipeksu: Debiut Wratislavii-Bio, bo o tę firmę chodzi, został przesunięty z powodu śmierci Aleksandra Gudzowatego (biznesmen zmarł w połowie lutego 2013 r. – red.). W związku z tym nastąpiły zmiany w akcjonariacie Batrimpeksu, który jest właścicielem Wratislavii-Bio. Nowi akcjonariusze potrzebowali czasu, aby zaktualizować z zarządem strategię spółki.
Wratislavia-Bio nie wejdzie na GPW?
Tomasz Gudzowaty, do którego należy większościowy pakiet Bartimpeksu, i ja jako prezes Wratislavii-Bio mamy plan, zgodnie z którym do końca III kw. 2014 r. spółka będzie notowana na giełdzie. Wratislavia-Bio jest pod wszystkimi względami gotowa do debiutu.
Wciąż nie jest spółką akcyjną.
W listopadzie zeszłego roku odbyło się walne zgromadzenie, które podjęło decyzję o zmianie. W połowie grudnia został złożony wniosek o wprowadzenie ich w KRS. Zapisy nie zostały na razie zmienione, ponieważ wpłynęła skarga na decyzję WZA. Jednak zarząd dopełnił wszystkich formalności i dlatego uważam, że wpis nastąpi. Bo sama spółka, jak już mówiłem, jest w pełni gotowa. Drugi rok z rzędu ma bardzo dobre wyniki finansowe.
Jakie?
W 2013 r. wypracowaliśmy 22 mln zł zysku netto w całości z działalności operacyjnej. Przychody przekroczyły 550 mln zł. Na ten rok mamy już kontrakty na 850 mln zł. W I kw. oczekujemy ok. 9 mln zł czystego zysku, co nigdy do tej pory w historii spółki się nie zdarzyło. A cały rok może się zakończyć znacznie wyższym zyskiem niż w 2013 r.
Planuje pan przy okazji debiutu ofertę publiczną?
Tak, chcemy podwyższyć kapitał Wratislavii-Bio o ok. 100 mln zł. Pieniądze są nam potrzebne, o czym mówiłem od dawna, na rozszerzenie działalności spółki o produkcję paliwa z alg oraz o stearyniany (pochodne kwasu stearynowego stosowane w przemyśle kosmetycznym – red.).
Produkcję paliwa z alg też zapowiada pan już trzeci rok...
Tak. Umówiłem się na to z Aleksandrem Gudzowatym, gdy przychodziłem do spółki. I nie wycofuję się z tych planów.
Kiedy ma ruszyć produkcja?
Gdy pozyskamy te 100 mln zł, na uruchomienie produkcji wystarczy nam 14 miesięcy. To by oznaczało końcówkę 2015 r.
Ma pan lokalizację pod fabrykę?
Tak.
Gdzie?
Nie powiem.
A jest tam wielki zakład przemysłowy, który mógłby dostarczać dwutlenek węgla potrzebny do rozwoju alg?
Tak.
Ma pan z nim umowę?
Mam. Wszystko jest już umówione.
Czy to wystarczająco duży teren? Potrzeba chyba kilka hektarów.
Tak, powierzchnia jest wystarczająca, żeby wytwarzać 40 tys. ton paliwa rocznie.
Czy to będzie paliwo, które będzie można stosować zamiennie z paliwem z ropy?
Są osoby, które uważają, że paliwa ze źródeł odnawialnych nigdy nie będą stanowić substytutu paliw mineralnych, jednak według mnie paliwo z alg po uwodornieniu będzie można stosować jako zamiennik paliwa z ropy.
Co pan sądzi na temat sporu między głównymi akcjonariuszami Europol Gazu Gazpromem a PGNiG, i sytuacji w tej spółce? Bartimpex ma udziały w firmie Gas-Trading, do której należy pakiet 4 proc. EuRoPol Gazu.
Nie chcę się w to mieszać. Jeżeli wśród głównych akcjonariuszy występuje jakiś problem, to muszą sami go rozwiązać. Naszym celem jest wyjście z tego biznesu. Bartimpex sprzeda akcje Gas-Tradingu.
Kiedy?
W tym roku.
Komu sprzeda te akcje?
To jest objęte tajemnicą.