Byłbym szczęśliwy, gdyby do budżetu z tytułu fotoradarów nie wpłynęła nawet jedna złotówka. To oznaczałoby, że zginęło mniej ludzi na drogach - mówił Tusk.
Dziś nie powtórzyłbym tych słów z 2007 roku, kiedy w sposób tak drwiący mówiłem o polityce poprzedniego rządu - dodał nieoczekiwanie szef rządu odnosząc się do wypowiedzi, którą wytykano mu ostatnio bardzo często. Dodał, że wtedy nienawidził fotoradarów.
http://www.youtube.com/watch?v=QpyatBFA_HU
Donald Tusk zmienił swoją opinię na temat fotoradarów m.in. pod wpływem własnych doświadczeń. Przy okazji przyznał się do... przekraczania prędkości.
Jako facet, który przejechał ponad milion kilometrów, wiem jaką adrenalinę wyzwala w człowieku prędkość. Gdybym nie wiedział, ile razy ja w życiu przekroczyłem prędkość, to w tej sprawie nie zabierałbym tak kategorycznie głosu - oświadczył Tusk.
Zdaniem premiera fotoradary to nie pułapka na kierowców, ale twarde egzekwowanie prawa. Tusk stwierdził, że dziś mówi jako obywatel, ojciec i woli kraj, w którym nie giną dzieci na drogach.
Szef rządu powiedział, że obserwuje polskich kierowców na drogach w innych krajach, na przykład w Niemczech i tam zachowują się oni perfekcyjnie. Potem jednak niestety odbijają sobie to na polskich drogach. Zdaniem Tuska polscy kierowcy wiedzą, że na zagranicznych drogach kara za wykroczenia będzie nieuchronna, a w Polsce często mijali fotoradary puste w środku. Według szefa rządu to ulegnie zmianie i kierowcy za przekraczanie prędkości będą konsekwentnie i surowo karani.
Komentarze(251)
Pokaż:
Bywszy Mudżahedin, szef MSZ, R a d o s ł a w S i k o s k i, głosił publicznie : "jeszcze jedna bitwa, dorżniemy watahy, wygramy tą batalię"
Już po katastrofie smoleńskiej, prominentny poseł PO, Janusz Palikot, mówił do dziennikarza: “Największym wilkiem polskiej polityki jest Jarosław Kaczyński. W związku z tym moja odpowiedź na pańskie pytanie jest: tak. Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki. Zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż… “
Czy Donald Tusk uczynił kiedykolwiek, cokolwiek dla pojednania, czy uczynił kiedykolwiek, cokolwiek konkretnego i znaczącego, by oczyścić swoje otoczenie z najfanatyczniejszych prowokatorów politycznych typu Palikot i Niesiołowski, bądź plejady kłamców, manipulatorów i oszczerców politycznych z Kutzem, Nowakiem, Grasiem, Bartoszewskim i Wajdą na czele?
A może zrobił coś takiego Pan Marszałek Sejmu, obecny Prezydent Bronisław Komorowski?...
Nikt z tego obozu tego nie zrobił wczoraj i nie robi dziś.
To Donald Tusk i jego kolesie wszcząli w 2005 roku wojne polsko-polska i uczynili sobie z niej, ze straszenia Polaków PiS-em i braćmi Kaczyńskimi sposób na omamienie Polaków, sposób na rządzenie a raczej sposób na nierzadzenie, na nierzad, na nic nierobienie tylko bezpieczne trwanie na ciepłych, intratnych posadkach za pieniądze nasze i te z Uni Europejskiej załatwione jeszcze przez ekipę PiS !
Teraz czarują Polaków różnymi obietnicami, gruszkami na wierzbie, urlopami macierzyńskimi i rodzinnymi, 400 mld z kasy UE ale nie załatwili jeszcze ani grosza, tylko same długi, same kary po przegranych procesach, które musimy płacić do kasy UE !
Jeżeli Polska nie dostanie tych choćby 300 mld z UE wszystkie obietnice i plany tuskowe diabli wezmą a pozostana same długi, rozkopane drogi, niedokończone inne inwestycje, bezrobocie, drozyzna i infacja...!
To pełny pychy i nienawiści, zarozumiały, zadufany w sobie a w rzeczywistości pełny kompleksów człek, marny nauczyciel i historyk, niedojszły doktor manipulacji stosowanej, bywszy malarz i spawacz wysokościowy, zamiast przygadywać innym, niech popatrzy na siebie, na swoje wtopy i swoich urzędasów
z PO i PSL ... i niech wraca do swoich wcześniejszych zajęć ... malarza, pomywacza i spawacza!
A co najwyżej "po copce śliwek i popalić" Polacy mogą dostać od Unii za rządów Donalda Tuska,
Skończyła się kasa z UE załatwiona jeszcze przez ekipę PiS, pozostały niedokończone inwestycje, rozkopane drogi, galopujace bezrobocie, drożyzna i ogromne długi ...!
Aktualnie Cysorz Donalduś nie ma żadnego przebicia ani nawet szacunku w Unii, tak jak on lekceważy Polaków tak go tam olewają;
Nici wyszły, z zapowiadanego przed wyborami ataku drużyny Tuska, na kasę UE! Donald Tusk nic nie załatwił z obiecanych 300 miliardów z Unii a z powodu jego głupoty płacimy do kasy Unii miliardowe kwoty kar zasądzone po przegranych procesach...!
i te 7 miliardów za te jego cysorskie wycieczki, na szczyty bezczelności, do Brukseli, które se Donald Tusk zafudował za naszą kasę, na szczyty na których może se posłuchać bez prawa głosu, pożreć, opić sie francuskiego szampana i wysikać - wszystko za naszą kasę ...!