Znak drogowy informujący o wideoradarze nie jest przypadkowy. W ubiegłym roku Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło konkurs. Najlepsze prace wystawiono na stronach internetowych. Niebieski prostokąt z czarnym aparatem fotograficznym dostał najwięcej głosów.

Reklama

Z wprowadzenia nowego oznakowania nie cieszą się kierowcy. Dla miłośników szybkiej jazdy oznacza ono pojawienie się nowoczesnych fotoradarów na niemal wszystkich drogach.

Oprócz tego rosyjska policja idzie za przykładem polskiej drogówki. Na najruchliwszych trasach pojawią się specjalne bramki mierzące średnią prędkość przejazdu. Jednak eksperci ostrzegają policjantów przed nadmiernym entuzjazmem. Kierowcy już teraz wykorzystują GPS i internet do tworzenia mapek z zaznaczonymi miejscami, czających się "chłopców radarowców".