Od początku roku zgłoszono do rejestracji w izbach celnych niemal 764 tys. osobówek, czyli ponad 20 proc. więcej niż rok wcześniej - podlicza instytut Samar na podstawie danych Ministerstwa Finansów. Co Polacy ściągają do kraju? Najwięcej, bo ponad 52 procent powyższej liczby to samochody wiekowe - wyprodukowane w drugiej połowie lat 90. (roczniki 1995-2000). Przez osiem miesięcy sprowadzono ponad 395 tys. aut z tamtych czasów.

Reklama

Auta najmłodsze, wyprodukowane po 2001 roku, to ponad jedna trzecia (35 proc.) importu (ponad 269 tys. sztuk). "Staruszków" z początku lat 90. sprowadzono niemal 80 tys. egzemplarzy (przeszło 10 procent całego importu).

Maleje liczba samochodów starszych niż 10-letnie - po ośmiu miesiącach jest ich 45 proc. (miesiąc wcześniej było ich 45,6 proc.) Rośnie popularność aut nowszych, takich w wieku od 4 do 10 lat - niemal 44 proc. (w lipcu 43 proc. z małym ogonkiem). Najmłodsze, poniżej 4 lat, stanowią ponad 11 proc. (miesiąc wcześniej niecałe 11 proc.).

Co przyjeżdża na lawetach? Najpopularniejszą marką pozostaje Volkswagen - od początku roku sprowadzono niemal 156 tys. aut tej marki. Średni wiek takiego sprowadzonego VW to 10 lat.

Dalej w rankingu popularności są Opel (104 tys. sztuk), Ford (66 tys. sztuk), Audi (64 tys. sztuk), Renault (58 tys. sztuk), a dalej Mercedes, BMW, Seat, Toyota i Peugeot.

Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że średnia wartość auta sprowadzonego do Polski to ponad 16 tys. złotych. W przypadku najczęściej sprowadzanych samochodów (z lat 1995-2000), średnia wartość to 3700 zł. Cztery kółka wyprodukowane w latach 2001-2008 - kosztują średnio ponad 21 tys. zł.