Nowe pułapki już rejestrują wykroczenia! Wpadnie każdy na czerwonym świetle. MAPA i LISTA miejsc

GITD finiszuje z montażem planowanych 20 urządzeń rejestrujących wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Lwia część tych rejestratorów, bo 14 stoi już przy polskich drogach. Najnowszym miejscem, w którym kierowcy będą musieli się pilnować jest Anielin (woj. lubelskie) u zbiegu ulicy Puławskiej z drogą krajową nr 12 - dowiedział się dziennik.pl.

Większość urządzeń już obserwuje kierowców

Poza Anielinem aktualnie monitorowane są także skrzyżowania: w województwie dolnośląskim w Polkowicach; w województwie pomorskim w Luzinie, Miszewie i Mostach; w województwie wielkopolskim w Komornikach i Pile; w województwie kujawsko - pomorskim w Grębocinie, Kowalu oraz Nakle nad Notecią; w województwie śląskim w Pyskowicach i Łaziskach Górnych; w województwie małopolskim w Olkuszu i Łukanowicach.

Instalacje składają się z kamer obserwujących wjazdy na skrzyżowanie oraz kamer, które rozpoznają typy pojazdów oraz ich numery rejestracyjne. Specjalny komponent sterujący odpowiada za przekazywanie zgromadzonych danych do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD).

- Zarówno instalacja urządzeń rejestrujących przejazd na czerwonym świetle, jak i ich odbiór i podłączanie do infrastruktury teleinformatycznej CANARD przebiegają zgodnie z planem - mówi dziennik.pl Łukasz Majchrzak, naczelnik wydziału analiz CANARD. - Nowe urządzenia, które wykorzysta ITD, działają na zasadzie wideodetekcji. Kamery nie mierzą prędkości. Mają obserwować drogę i rejestrować te auta, które mimo czerwonego światła wjechały na skrzyżowanie - wyjaśnia Majchrzak.

Dodał, że rejestratory wjazdu na skrzyżowanie na czerwonym świetle już wysyłają do CANARD zarejestrowane wykroczenia, ale urządzenia są na razie testowane i konfigurowane, a co za tym idzie, postępowania wobec sprawców naruszeń nie są jeszcze wszczynane. Montaż wszystkich 20 zestawów powinien, zgodnie z harmonogramem, zakończyć się w czerwcu 2015 r. i wtedy system zacznie działać pełną parą i już na serio.

Kto wpadnie, ten zapłaci mandat

- Wówczas materiały z kamer będą podstawą do wszczynania postępowań i prowadzenia czynności wyjaśniających w przypadku kierowców, którzy nie zastosowali się do przepisów, dotyczących sygnalizacji świetlnej, powodując tym samym duże zagrożenie dla zdrowia i życia wszystkich uczestników ruchu obecnych na skrzyżowaniu - zapowiada Majchrzak i zaznacza, że nie wyklucza wzrostu liczby mandatów.

- Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie i kierowcy będą przestrzegać przepisów - stwierdza przedstawiciel CANARD.

Przypominamy, że w 2014 roku pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego wystawili kierowcom aż 427 tys. mandatów. To o aż ponad 60 procent więcej niż w całym 2013 roku. Jak wcześniej informowaliśmy koszt zakupu i instalacji puli 20 systemów wchodzących w skład nowej "sieci do wyłapywania na czerwonym" wyniesie ok. 7 mln zł.

Warto też zapamiętać, że na przełomie maja i czerwca planowane jest zakończenie instalacji 100 nowych fotoradarów - w sumie będzie ich 400. W połowie 2015 roku w 29 miejscach powinien rozpocząć się także montaż systemu odcinkowego pomiaru średniej prędkości - potrwa kilka miesięcy. Te urządzenia również przycisną kierowców do muru - ich zadaniem będzie wymuszenie przepisowej jazdy na najniebezpieczniejszych odcinkach dróg. Nie można zapomnieć o 29 nieoznakowanych samochodach, które także działają jak fotoradary.