Mniejsza odmiana "terenowego" Audi powstała na bazie A4 avant czyli kombi i korzysta z genów większego A6 allroad. To znaczy, że samochód ubrał off-roadowy pancerz - nakładki w innym kolorze niż karoseria plus osłony ze stali pod spodem chronić mają przed bryzgającymi kamieniami…
Ważniejsze jest jednak to co kryje się pod zbroją. Prześwit 18 cm , szerszy o 2 cm rozstaw kół obu osi plus napęd 4x4 quattro z centralnym mechanizmem różnicowym mają sprawić, że A4 allroad pojedzie jak burza nawet kiedy skończy się asfalt.
>>>Quattro - sposób Audi na zakręty
Jakim cudem? Otóż na równej, suchej drodze, kiedy nic się nie dzieje na przednie koła trafi 40 proc. momentu obrotowego, a 60 proc. na tył. Gdy sytuacja stanie się nie ciekawa wtedy na przednią oś może być przekazywane maksymalnie do 65 proc. wszystkich niutonometrów, na tylną zaś do 85 proc.
>>>Audi ma pomysł jak uszkodzić Mercedesa!
Siły do tych wyczynów dostarczy jeden z trzech silników. Podstawowy motor to turbobenzynowy 2.0 TFSI/211 KM, który cztery razy z rzędu był wybrany przez ekspertów jako "engine of the year" (nagroda jest czymś w rodzju motoryzacyjnego oskara). Między 1500 a 4200 obr./min na wał korbowy trafi 350 Nm momentu obrotowego. Takie A4 allroad quattro do 100 km/h powinno gnać w 6,9 sekundy. Rozpędzanie skończy przy 230 km/h. Średnie zużycie paliwa - ok. 8 l na 100 km.
W 2.0 TDI pracuje układ Common-Rail z ciśnieniem wtrysku 1800 bar. Motor da kierowcy 350 Nm (od 1750 do 2500 obr./min) i 170 KM. Spalanie - śr. 6,4 litra/100 km. Na rozpędzenie do setki potrzebuje niecałych 9 sekund (prędkość maksymalna 213 km/h).
Obie jednostki seryjnie współpracują z 6-stopniową przekładnią mechaniczną.
Szczyt to sześciocylindrowy, 3-litrowy turbodiesel. 240 KM i 500 Nm (od 1500 do 3000 obr./min) w połączeniu z 7-biegową skrzynią S-tronic sprawiają, że wszędobylskie A4 setkę zalicza w 6,4 sekundy i rozpędza się do 236 km/h. Przez 100 km podróżowania ze zbiornika powinno ubywać średnio 7 litrów z małym ogonkiem.
>>>Z Audi do muzeum
Sprzedaż audi A4 allroad ma ruszyć na początku lata. Wcześniej bowiem już w marcu samochód zaliczy światowy debiut w czasie wystawy w Genewie. Jednak nie będzie tam sam bowiem konkurencja nie śpi - Saab pokaże 9-3X, czyli auto o podobnym przeznaczeniu i możliwościach...