Inne / Laurent Nivalle Centre de Desi
Inne
Inne / Laurent Nivalle Charles-Antoin

Bogini? W języku francuskim samochód "la voiture" jest rodzaju żeńskiego stąd Déesse, czyli Bogini, co w wymowie brzmi identyczne z określeniem modelu - DS. Zresztą wielu właścicieli traktowało to auto jako bóstwo.

Dzięki nowatorskiej technice którą kryła piękna, aerodynamiczna linia DS wyprzedzał wszystkie istniejące wówczas pojazdy i na zawsze wpisał się do kroniki motoryzacji jako rewolucyjny. Przez 20 lat (od 1955 do 24 kwietnia 1975 r.) wyprodukowano 1 456 115 tych aut.

Teraz w dzień urodzin założyciela André Citroëna (5 luty 1878 r.) i na 90. rocznicę swego powstania Citroen sięga do przeszłości by otworzyć nowy rozdział w dziejach - przywraca słynną linię aut DS, tą której początek dała właśnie Bogini…

Nowe wcielenie bóstwa objawia się światu w postaci prototypowego Citroena DS Inside (zdjęcia). Samochód będzie gwiazdą francuskiej marki w czasie marcowego salonu samochodowego w Genewie.

Prototyp zwiastuje nową, droższą, bardziej ekskluzywną serię modeli, które klasą mają zbliżyć się do segmentu premium. Łatwo nie będzie bo tam już są Audi, Alfa Romeo, BMW, Mercedes, Saab, Volvo, Lexus...

Trzy kolejne samochody Citroen nazwał DS3, DS4 i DS5. Auta wprowadzane będą kolejno do sprzedaży począwszy od 2010 roku. DS Inside zapowiada pierwszy z nich.

Razem z przywróceniem kultowej nazwy Citroen przedstawił odmienione, wygładzone logo i kolekcję luksusowych dodatków ze stylizowanym inicjałem DS (telefony komórkowe, torby podróżne, okulary).

>>>Citroen jedzie z nowym logo













Reklama

Przyszłość? Cóż, 6 października 1955 roku w czasie paryskiego salonu samochodowego gdzie citroen DS miał światową premierę, firma przyjęła 749 zamówień w ciągu 45 minut. Do końca dnia wpłynęło ich 12 tys. By to powtórzyć nowa Bogini potrzebuje cudu, ale od czego są jej nadprzyrodzone możliwości…