Samochodem Playboya roku 2008 jest audi R8. Jak przyznało jury - to najbardziej seksowne 4,4 sekundy do setki, a przy tym jak mruczy…
Wymarzone luksusowo-sportowe coupe to maserati granturismo. Pod długą maską drzemie słuszna pojemność, układ i potęga - 4,2 V8/405 KM. Cóż na taki trójząb nadzieje się niejeden króliczek.
Najmądrzejszy zakup playboya to… smart fortwo. Krótki, sprytny i dużo potrafi. Bez komentarza…
Idealny sedan ze sportowym sznytem to cadillac CTS. Nawet podstawowy silnik 3.6 V6/263 KM jest wystarczająco szybki.
Jaki SUV? Bez dwóch zdań land rover freelander 2. Według jury dobrze łączy zdolności terenowe z jazdą po zwykłych drogach.
Najlepszy crossover, czyli auto terenowo-rekreacyjne to typowo amerykański pojazd buick enclave. Dumny, na lśniących 19-calowych kołach z luksusem w środku.
Kabriolet playboya to BMW 335i. Nie tylko przez sprint do setki w 5,5 sekundy, ale głównie za 22-sekundowy striptiz ze sztywnym dachem w roli głównej.
Zdaniem komisji Playboya ekologicznym autem 2008 roku został mercedes E320 Bluetec. Twierdzą, że to najbardziej zielony turbodiesel na ziemi w dodatku z gwiazdą na masce.
Kategoria najlepsze osiągi i rozmiar - volvo C30. Cóż, kompakt z turbodoładowanym V5/230 KM potrafi zatańczyć z niejednym "gogusiem" w polerowanej limuzynie…