Kia Soul nowej, trzeciej generacji jest już gotowa na podbój dróg. Jak zapowiada producent, auto przyciągnie uwagę odważnym, natychmiast rozpoznawalnym stylem, wszechstronnością i… zabawną osobowością.
Pierwsze zdjęcie sugeruje, że projektanci zachowali charakterystyczną pudełkowatą sylwetkę. Jednak samochód będzie całkowicie nową konstrukcją od asfaltu po czubek dachu - po poprzedniku nie dostanie w spadku żadnego z paneli karoserii.
W efekcie kierowcy mogą liczyć na modny wygląd, nową jakość materiałów i wykonania oraz więcej miejsca w kabinie, bo koreański producent skonstruował kolejną odsłonę modelu Soul na platformie, którą wykorzystuje obecna Kia Ceed. Koncern zaoferuje też szeroką możliwość indywidualizacji auta. Słowem hulaj dusza.
Kia Soul w Europie tylko na prąd
Mocy dostarczą nowoczesne konstrukcje. Globalnie Kia przewiduje dostępność kilku zespołów napędowych, w tym silników z turbodoładowaniem i o zerowej emisji spalin.
Jednak na rynku europejskim (także w Polsce) koreańska marka stawia na całkowicie elektryczną wersję Soula - auto będzie oferowane tylko jako "elektryk" i trafi do sprzedaży w 2019 roku. W ocenie konstruktorów ten model dla milionów kierowców stanie się prawdziwą alternatywą wobec pojazdów z silnikiem spalinowym. Osiągi?
Można domyślać się, że producent wykorzysta w tym aucie technologię już stosowaną modelu e-Niro zasilanym przez akumulator litowo-jonowy o pojemności 64 kWh. A to oznaczałoby 485 km zasięgu w cyklu mieszanym (europejska homologacja według normy WLTP) i do 615 km w mieście, czyli więcej niż wiele aut z silnikiem benzynowym pod maską.
Nowa Kia Soul oficjalnie zadebiutuje pod koniec listopada podczas salonu samochodowego w Los Angeles.