Największą wadą poprzedniej astry kombi było zbyt ciasne wnętrze przy dużych rozmiarach karoserii. Auto na tle rywali nie należało też do najlżejszych. Opel wziął te problemy do serca i stworzył nową piątą generację astry sports tourer - lżejszą nawet o 190 kg. Oto pierwsze wrażenia z jazdy najmłodszym dzieckiem niemieckiej marki.
Uroda? Nowe kombi Opla w porównaniu z wcześniejszym modelem jest bardziej atrakcyjne - nie tylko stylistycznie, ale też pod względem technicznym i jakości wykonania. Co ciekawe, najnowsza generacji astry ST ma takie same wymiary zewnętrzne jak odchodząca (długość 4702 mm, szerokość 1871 mm i wysokość 1510 mm), a mimo to miejsca w środku przybyło.
Przestrzeń nad głową kierowcy powiększyła się o 26 mm, a podróżujący z tyłu mają o 28 mm więcej miejsca na nogi. Nawet jeśli na przednich fotelach usiądą wygodnie osoby o wzroście ok. 190 cm, to za nimi bezproblemowo zmieszczą się pasażerowie mierzący 180 cm. Sprawdziliśmy i rzeczywiście tak jest. Siedząc za kierownicą można główkować: jak oni to zrobili? Czary?
Ludzie z Opla wyjaśnili nam, że ten trik to zasługa zupełnie nowej platformy oraz pozbycia się zbędnych kilogramów - każdy z zespołów opracowujących ten model musiał ścinać masę i zmniejszać komponenty. Efekt to nawet 190 kg oszczędności. Największą pracą popisali się konstruktorzy nadwozia wykonanego z cieńszej, ale bardziej sztywnej stali. Także silniki są lżejsze dzięki zastosowaniu aluminium. Dlatego wchodząca na rynek astra ST w wersji podstawowej waży 1273 kg (z kierowcą).
Do pracy i dla rodziny. Bagażnik od 540 l do 1630 l
Warto zaznaczyć, że przy identycznych rozmiarach pojemność kufra nowej astry sports tourer jest większa o 80 l w porównaniu do poprzedniej generacji i wynosi 1630 l (stara astra kombi zabiera maksymalnie 1550 l). To dużo, bo dla porównania volkswagen golf variant mieści maksymalnie 1620 l. Skoda octavia kombi połyka już 1740 l - ale to samochód z pogranicza klasy kompaktowej i średniej.
Po raz pierwszy w astrze kombi zastosowano klapę bagażnika, którą można otworzyć bezdotykowo i bez pilota centralnego zamka. Wystarczy z prawej strony pod tylnym zderzakiem wykonać ruch stopą podobny do kopnięcia, aby pokrywa uniosła się automatycznie. Powtórzenie tego ruchu spowoduje jej zamknięcie. Po chwili treningu doszliśmy do wprawy. Ważne też, że system wykrywa ewentualne przeszkody i w razie niebezpieczeństwa zatrzymuje mechanizm.
Tylna kanapa nowej astry sports tourer może być składana w proporcji 40/20/40. W unieruchomieniu przewożonego bagażu pomagają opcjonalne akcesoria FlexOrganizer, takie jak boczne relingi, siatki dzielące przestrzeń i różne gadżety mocujące.
A jak jeździ nowe kombi? Lubi długie trasy, ale…
Do testu Opel podstawił samochody z nowym turbodieslem 1.6 BiTurbo CDTI o mocy 160 KM (maksymalny moment obrotowy - 350 Nm już od 1500 obr./min). W opinii inżynierów największymi zaletami tego silnika mają być elastyczność i niezwykle cicha praca -usłyszeliśmy, że jednostka "szepcze" w tle niczym muzyka nocą w chilloutowym radiu.
Faktycznie podczas jazdy trzeba się mocno wsłuchać by wyłowić charakterystyczne brzmienie (raczej mruczenie?). A przy prędkościach autostradowych można rozmawiać bez podnoszenia głosu - tu specjaliści od wyciszenia solidnie zapracowali na swoje wynagrodzenie.
Jeśli chodzi o sprawność na drodze, to z danych producenta wynika, że nowy silnik umożliwia przyspieszenie z 80 do 120 km/h na piątym biegu w 8,1 sekundy (od 0 do 100 km - 8,9 s). W praktyce objawia się to przyjemnym zrywem i pchaniem w plecy przy wyprzedzaniu. Sześciobiegowa skrzynia pasuje do długodystansowego charakteru astry ST - w ruchu ulicznym wystarczą maksymalne trzy przełożenia.
Jednak żeby wydobyć charakter nowego turbodiesla wcale nie trzeba wciskać gazu w podłogę na autostradzie. Nam wystarczył 28-kilometrowy odcinek portugalskiej drogi N-222 w dolinie rzeki Douro słynącej z produkcji wina Porto.
Trasa uznawana za jedną z najpiękniejszych na świecie jest obdarzona 93 zakrętami, kilkunastoma zjazdami i podjazdami - w takich okolicznościach astra sports tourer przede wszystkim sprawiała wrażenie lekkiej w prowadzeniu. Samochód, szczególnie w trybie sport, zwinnie reagował na ruchy kierownicy. Operując między dwójką a trójką silnik już ciut poniżej 1500 obr./min żwawo zabierał się do roboty - bez zadyszki, czy opróżnień. Spalanie? Podczas testu nie zbliżyliśmy się do wartości katalogowych (4,2 l/100 km), ale wynik średniego zużycia na poziomie 5,6 l/100 km i tak uznaliśmy za imponujący.
"Slim fit" także w środku
Lekki styl ciasno opinający sylwetkę auta wlewa się także do kabiny. Wnętrze astry sports tourer jest identyczne jak w przypadku astry 5d, którą produkuje fabryka General Motors w Gliwicach. Fotele są wygodne (z certyfikatem AGR - akcji na rzecz zdrowych pleców), mogą mieć wentylację, masaż i pamięć ustawień. Pozycja za kierownicą też niczego sobie - w ciasnych zakrętach widoczność może utrudniać masywny przedni słupek (w golfie rozwiązano to lepiej). Dodatkowe punkty za wykonanie i intuicyjność obsługi (rój przycisków w okolicy radia odleciał razem z poprzednią generacją astry ST).
Na pokładzie nie brakuje nowinek technologicznych - największą jest system multimedialny IntelliLink, który wyświetla zawartość smartfona i pozwala szybko dostać się do najważniejszych treści przez dotykowy ekran (polskie menu). Nowe kombi może być też wyposażone system OnStar - za jego pośrednictwem pracownik call center mówiący po polsku w każdej chwili nie tylko zdiagnozuje stan pojazdu, lecz także wezwie pomoc w razie kolizji czy pomoże odnaleźć cel podróży i zdalnie prześle go nawigacji auta. OnStar potrafi również zmienić oplowskie kombi w hotspot na kołach, pozwalając podłączyć bezprzewodowo do internetu nawet siedem smartfonów i tabletów (w Polsce na tę opcję trzeba poczekać).
Nowa astra ST jako pierwsza w klasie "patrzy na świat" przez matrycowe światła LED IntelliLux. System składa się 16 segmentów diodowych - po 8 z każdej strony pojazdu. Jak to działa? Bez wdawania się w techniczne zawiłości - elektronika tak steruje snopem świateł, by ich zasięg był jak największy nawet przy dużym ruchu (rozwiązanie doświetla pobocze lub sąsiedni pas ruchu bez oślepiania innych kierowców). Producent twierdzi, że dzięki temu rozwiązaniu kierowca może dostrzec ew. przeszkody nawet o 40 metrów wcześniej.
Ile kosztuje nowy opel astra sports tourer?
Najmłodszy przedstawiciel Opla w klasie kompaktowych kombi to już 10. pokolenie tego rodzaju aut. Przypominamy, że korzenie rodu sięgają 1963 roku - wtedy pojawił się pierwszy kadett A caravan. Od tamtej chwili minęło ponad pół wieku, a spośród 24 mln sprzedanych modeli kadett i astra aż 5,4 mln to kombiaki. Dziś na sports tourer przypada około 30 procent sprzedaży astry w Europie (do tej pory Opel zebrał ponad 130 tys. zamówień na oba nadwozia).
W Polsce nową astrę sports tourer można już zamawiać - samochód w najtańszej wersji essentia z silnikiem benzynowym 1.4/100 KM kosztuje od 63 800 zł. Takie auto seryjnie jest wyposażone w manualną klimatyzację, radio CD 300 z łączem Bluetooth i portami USB i AUX-in, przednie reflektory halogenowe ze światłami do jazdy dziennej w technologii LED, elektrycznie sterowane, podgrzewane lusterka w kolorze nadwozia oraz centralny zamek. Co na to konkurencja? Najtańsza skoda octavia kombi z 85-konnym napędem kosztuje podobnie (z 1.2/110 KM od ponad 68 tys. zł). Volkswagen golf variant - niemal 68 tys. zł. Ford focus kombi to wydatek 67 tys. zł. Toyota auris touring sports - od prawie 68 tys.
Nowe, lżejsze jednostki. Moc od 95 KM do 200 KM
Jeśli jednak kogoś interesuje inny napęd, to najmniejszą pod względem pojemności skokowej jest litrowa trzycylindrowa jednostka turbo o mocy 105 KM. Producent twierdzi, że model z tym silnikiem i przekładnią Easytronic 3.0 będzie najoszczędniejszym samochodem na benzynę w swojej klasie - ma średnio spalać ok. 4 litrów na 100 km w cyklu mieszanym.
Zupełnie nowy, czterocylindrowy silnik benzynowy 1.4 Turbo zapewni 125 KM lub 150 KM. Podobno takie kombi z systemem Start/Stop oraz 6 biegową przekładnią manualną zużywa w cyklu mieszanym ok. 5 litrów benzyny na 100 km. W ofercie jest też turbobenzynowe 1.6/200 KM. W tym przypadku 300 Nm momentu obrotowego z funkcją overboost pozwala przyspieszać od 80 do 120 km/h na piątym biegu w 7,2 sekundy. Prędkość maksymalna 200-konnej astry ST wynosi 235 km/h.
Opel astra sports tourer z testowanym przez nas 1.6 BiTurbo CDTI 160 KM kosztuje od 93 800 zł. Za drogo? Oferta obejmuje też słabszy i tańszy turbodiesel 1.6 w trzech poziomach mocy - 95 KM, 110 KM i 136 KM. Jest z czego wybierać.