Firmy dostosowują produkcję do spadającego w Europie Zachodniej popytu na nowe samochody. Pod koniec października wytwarzanie aut wstrzymają trzy zakłady Skody w Czechach. Rezultat to zmniejszenie produkcji o 13 tys. aut. W 2007 roku Skoda sprzedała ponad 630 tysięcy aut. W pierwszej połowie 2008 roku - ponad 360 tysięcy samochodów.

Reklama

Niemiecki dziennik "Bild" donosi, że także Opel chwilowo ogranicza produkcję w swoich zakładach w Bochum i Eisenach. W tym tygodniu nie będzie pracować fabryka w Bochum, gdzie powstaje van zafira i kompaktowa astra. Od przyszłego poniedziałku na trzy tygodnie stanie produkcja corsy w Eisenach.

Na razie Opel nie zapowiada redukcji zatrudnienia. Nie wyklucza jednak niewielkich obniżek wynagrodzeń dla części załogi. Według "Bilda" do końca 2008 roku niemiecka marka zamierza ograniczyć produkcję w całej Europie o 40 tys. samochodów. Planuje także czasowe zamknięcie zakładów w Anglii i Hiszpanii.

Polska fabryka Opla w Gliwicach również zawiesiła produkcję do przyszłego poniedziałku (13 października). Jednak ludzie mają co robić - "Pracownicy biorą udział w szkoleniach. Ponadto zakład jest przygotowywany do wprowadzenia na przełomie 2009 i 2010 roku nowego modelu opla, następnej generacji astry. Kolejne zawieszenie produkcji zaplanowano od 20 do 31 października" - powiedział dziennikowi.pl Wojciech Osoś z biura prasowego General Motors Poland.

Gliwicki zakład od stycznia do końca sierpnia 2008 r. wyprodukował o 16 proc. więcej aut niż w 2007 r. Ze Śląska w świat wyjeżdżają zafira, astra classic i astra III sedan. "Gliwice są naszą najlepszą fabryką, punktem odniesienia dla wszystkich innych zakładów." - powiedział "Rzeczpospolitej" podczas salonu samochodowego w Paryżu Carl-Peter Forster, szef GM Europe.

Trzeba pamiętać, że spadek sprzedaży dotyczy całego rynku motoryzacyjnego w Europie, a nie jedynie samochodów GM czy Skody. Tylko czekać jak pozostali producenci wstrzymają taśmy swoich fabryk...