V-Protector to przejrzysta folia ochronna wynaleziona w laboratoriach Volkswagena. Jej zadaniem jest ochrona błyszczącej karoserii przed uderzeniami kamieni, korozją i zadrapaniami. Producent twierdzi, że dzięki niej można będzie śmiało, bez obaw o lakier parkować i ładować bagaże - takie foliowe wdzianko ma wytrzymać delikatne obcierki, rysy. Nie chroni przed wgnieceniem, od tego jest inny wynalazek VW (patrz link niżej).

>>>Parkowanie bez obijania jest możliwe

Reklama

"Opracowując folię ochronną do lakieru, stworzyliśmy element wyposażenia dodatkowego, prosty i jednocześnie efektywny. Folia daje się łatwo nałożyć, a po latach usunąć, nie pozostawiając śladów na lakierze. Gwarantuje optymalną ochronę przed mniejszymi uszkodzeniami powłok lakierniczych i przyczynia się do zachowania wartości samochodu" - zachwala Thomas Rath, szef komórki Volkswagena odpowiedzialnej za wyposażenie aut.

Jednak to jeszcze nie koniec wynalazków od VW. Innym ciekawym urządzeniem jest samochodowe EKG. Co to jest? Warsztat VW zakłada taką aparaturę diagnostyczną w aucie, które nie domaga przez układy elektryczne lub elektroniczne.

Gdy pojawią się objawy usterki, kierowca przyciskiem uruchomia EKG, a pamięć urządzenia rejestruje wszelkie zmiany i skoki bezpośrednio z sieci samochodu. Zdaniem ludzi z VW, dzięki temu elektryk dokładnie zlokalizuje problem i szybciej usunie wadę.

>>>Seksowne dziewczyny i scirocco

Reklama

Za obie innowacje Volkswagen dostał prestiżową nagrodę "Automechanika Innovation Award 2008". EKG pojazdu i folia ochronna V-Protector zadebiutują na międzynarodowych targach motoryzacyjnych Automechanika 2008 we Frankfurcie nad Menem (16-21 września).