Nowe obowiązki i kary dla kierowców. Oto zmiany w przepisach

Zmiany w przepisach dla kierowców są nieuchronne. Na stole sejmowej podkomisji stałej ds. transportu drogowego, drogownictwa i bezpieczeństwa ruchu drogowego pojawił się właśnie spis rozwiązań, które mają skutecznie odstraszyć od łamania kodeksu. Nowe i ostrzejsze kary już niebawem zmrożą krew w żyłach zmotoryzowanych. Ale po kolei…

Na pierwszy ogień trafili kierowcy ze zbyt ciężką nogą. Przepisy dotyczące utraty prawa jazdy na 3 miesiące za zbyt szybką jazdę zostaną rozszerzone. MSWiA chce, by z uprawnieniami żegnali się także kierowcy, którzy pojadą o ponad 50 km/h za szybko również poza obszarem zabudowanym na drogach jednojezdniowych, dwukierunkowych.

Reklama

Masz punkty karne? To teraz zapłaczesz. Oto nowe zasady

Kolejna sankcja to likwidacja możliwości kasowania punktów karnych za najcięższe wykroczenia. Ministerialna lista przewiduje przynajmniej cztery sytuacje, w których nie będzie można redukować punktów na kursach w WORD:

  • Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h teraz taryfikator za przekroczenie od 51 km/h do ponad 70 km/h przewiduje od 13 do 15 punktów karnych, mandat do 2500 zł; 5 tys. w recydywie;
  • Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych dziś 15 punktów karnych i mandat 1500 zł; 3 tys. w recydywie;
  • Wyprzedzanie mimo zakazu np. na podwójnej linii ciągłej aktualnie grozi za to 5 punktów i w zależności od sytuacji mandat 1000 zł; 2 tys. w recydywie;
  • Spowodowanie kolizji 10 punktów karnych i mandat min. 1000 zł.
Reklama

Ministerstwo chce także przywrócenia 2-letniego okresu ważności punktów karnych na koncie kierowcy obecnie są obciążeniem przez rok. Do tego z możliwości redukcji 6 punktów karnych (za "lżejsze" wykroczenia) będzie można korzystać tylko raz w roku, a nie co 6 miesięcy.

Policjant wypisuje mandat / Policja

Drakońskie kary za nielegalne wyścigi, palenie gumy, drfiting i jazdę na jednym kole

MSWiA chce też dobrać się do skóry organizatorów i uczestników ulicznych wyścigów. "Szybkich i wściekłych" policja miałaby traktować jak przestępców, a pozwoli na to precyzyjna definicja "nielegalnych wyścigów" zapisana w kodeksie oraz nowy przepis wprowadzający kryminalizację organizacji i udziału w takich wyścigach. Także jazda bokiem w poślizgu (drift) czy też jazda motocyklem na jednym kole (stójka) to wyczyny uznane za brawurową jazdę, za którą policja mogłaby karać jak za przestępstwo.

Zaproponowane zmiany przewidują, że kierowca przyłapany na uczestnictwie w nielegalnych wyścigach straci prawo jazdy na 3 miesiące – podobnie jak za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zbudowanym. Ta sama kara spotka amatorów driftowania, palenia gumy czy kręcenia bączków na parkingu pod marketem lub innych wyczynów powodujących zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu (tu w przepisach brawurowa jazda zostanie powiązana ze skutkami, czyli obrażeniami ciała czy śmiercią).

Stracisz prawo jazdy na 5 lat. Zdecyduje też liczba punktów karnych

Pakiet propozycji do zmian przygotował też resort infrastruktury. Zaostrzone prawo ma uderzyć również w osoby, które mimo zatrzymanych uprawnień dalej jeżdżą samochodem. Ministerstwo uważa, że kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a także kierowanie pojazdem pomimo cofniętego prawa jazdy lub orzeczonego sądownie zakazu kierowania pojazdem powinno być karane bezwzględnym więzieniem.

Z kolei za prowadzenie auta po odebraniu prawa jazdy na 3 miesiące ma grozić cofnięcie uprawnień do kierowania pojazdami na 5 lat. Ostrzejsza kara miałby zastąpić stosowane obecnie przedłużenie zakazu o kolejne 3 miesiące. Wśród nowych przesłanek do utraty prawa jazdy znalazło się także przekroczenie liczby 20 punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego, a także stwierdzenie kierowania pojazdem niezgodnie z wymaganiami określonymi dla nieletniego kierowcy.

Okres próbny dla kierowców i obniżone limity prędkości dozwolonej

Nowością jest też okres próbny dla kierowców, którzy pierwszy raz uzyskali prawo jazdy kat. B, w tym obejmujący nieletnich posiadaczy prawa jazdy na samochód osobowy. Nowe przepisy mają wprowadzić limit 0,0 prom. alkoholu w organizmie przez pierwsze 2 lata od zdobycia prawa jazdy. Do tego ministerstwo chce, by w tym czasie kierujący nie mógł przekraczać prędkości 50 km/h w obszarze zabudowanym, 80 km/h poza obszarem zabudowanym i 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej. Nie mógłby także wykonywać przewozu osób taksówką albo w ramach przewozu okazjonalnego.

Prawo jazdy, policja / dziennik.pl

Prawo jazdy od 17. roku życia i pod nadzorem dorosłego. Teraz będzie jak w Niemczech

Jednocześnie ministerstwo chce obniżenia minimalnej granicy wieku do uzyskania prawa jazdy kategorii B z 18 do 17 lat. – Proponujemy przywrócenie możliwości wydawania prawa jazdy kategorii B osobom, które osiągnęły 17 lat i uzyskały pisemną zgodę rodziców lub opiekunów, pod warunkiem że taki nieletni kierowca będzie korzystał z tych uprawnień wyłącznie w towarzystwie dorosłego, doświadczonego kierowcy nadzorującego jazdę z siedzenia pasażera – powiedział wiceszef MI Stanisław Bukowiec.

Osoba towarzysząca młodemu kierowcy będzie musiała mieć ukończone minimum 24 lata. Ponadto przynajmniej 5-letni staż posiadania prawa jazdy kat. B. Do tego nie będzie mogła mieć na przestrzeni tych pięciu lat zatrzymanego uprawnienia i za każdym razem musi być w całkowicie trzeźwa. Ministerstwo przyznaje, że przy tym rozwiązaniu wzór stanowiły państwa z wysokim poziomem bezpieczeństwa i kultury jazdy, jak m.in. Niemcy, Dania, Niderlandy, Francja czy Włochy.

Nowy obowiązek właściciela samochodu. Koniec unikania mandatów

Wśród rozwiązań zaostrzających sankcje jest również ukrócenie procederu uchylania się od mandatów z fotoradarów. Dziś piraci drogowi np. nie odbierają listu poleconego z GITD czy podają nazwiska osób z zagranicy. Ministerstwo infrastruktury chce uszczelnić system. W efekcie jeśli właściciel auta uwiecznionego przez fotoradar nie wskazałby np. w ciągu 14 dni osoby kierującej jego autem w czasie wykroczenia lub wskazany kierowca nie przyznałby się do winy, to Inspektorat nakładałby karę administracyjną na właściciela.

Fotoradar Mesta Fusion RN / Tomasz Sewastianowicz