Holding 1, do którego należy m.in. motoryzacyjny potentat Grupa PGD, utworzył nową spółkę na potrzeby elektromobilności. Pod nazwą Electric Vehicles Poland (EVP) kryje się przedsiębiorstwo, które ma specjalizować się w sprzedaży i serwisowaniu całkowicie elektrycznych minisamochodów.
A pierwszą umowę importerską EVP podpisała z chińskim producentem samochodów elektrycznych Zhi Dou Electric Vehicle, który podobnie jak Volvo, należy do koncernu Zhejiang Geely Holding Group.
Polska spółka na początek wprowadzi na rynek elektryczny model ZD D2S.
– ZD to firma, która zajęła się segmentem mikromobilności miejskiej. Tą marką chcemy zawojować polskie miasta – powiedział dziennik.pl Adam Pietkiewicz, prezes Holdingu 1.
Samochody mają być dostępne w sześciu największych polskich aglomeracjach, sukcesywnie w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Za styl ZD D2S odpowiadają włoscy styliści. Projekt został następnie wykupiony przez chiński koncern Geely Holding Group. Autko waży ok. 700 kg, ma 2,8 m długości i 1,54 m szerokości. Sercem jest silnik elektryczny o mocy 30 kW (90 Nm). Przyspieszenie od 0 do 50 km/h ma trwać ok. 5 sekund.
Ładowanie do pełna trwa ok. 7-8 godzin. Żywotność akumulatorów polimerowo-litowych obliczono na 2 tys. cyklów.
Zasięg? Producent obiecuje 257 km (przy 45 km/h). Ale faktycznie jest ciut inaczej...
– Przetestowaliśmy ten samochód w ruchu miejskim i wiemy, że jego zasięg to 150 km. Co dla typowego użytkownika, osoby prywatnej wystarczy na kilka dni. A firmie może służyć przez cały dzień z nocnym ładowaniem. Co ważne, dzięki swojej homologacji tym samochodem mogą również jeździć nastolatkowi od 16 roku życia – wyjaśnił nam Pietkiewicz.
Jak usłyszeliśmy samochód składa się z 500 części, więc serwis będzie bardzo prosty, szybki i tani. Dla porównania klasyczny samochód spalinowy to ok. 25 tys. elementów.
Ceny ZD D2S?
– Ten najmniejszy i najtańszy samochód elektryczny będzie dostępny na polskim rynku od listopada. Ale dzisiaj mogę już zdradzić, że rząd wielkości to będzie 40 tys. zł plus podatek VAT, plus wynajem baterii – powiedział dziennik.pl Adam Pietkiewicz.