- Toyota Prius nowej 5. generacji w Polsce. Skąd wziął się ten samochód?
- Nowy Prius teraz jako 5-drzwiowe coupe, to najładniejsze wcielenie od 26 lat
- Nowy Prius to rewolucja stylistyczna. Jakie wymiary i wnętrze?
- Na drodze zaskoczy nie tylko lekkością prowadzenia
- Jak jeździ Toyota Prius z 2-litrową hybrydą nowej generacji? Jest bardziej elektryczna niż spalinowa
Toyota Prius nowej 5. generacji w Polsce. Skąd wziął się ten samochód?
Toyota Prius jako pierwsza w historii masowo produkowana hybryda zmieniła oblicze motoryzacji, zyskała status legendy oraz olbrzymią popularność. O swoją pozycję musiała jednak walczyć łokciami. Na świecie jako prototyp pojawiła się w 1996 roku, a na rynek wjechała 10 grudnia 1997 roku w czasie podpisywania protokołu z Kioto, w którym państwa z całego świata zobowiązały się do przeciwdziałania globalnemu ociepleniu.
Pierwsze wcielenie Priusa było sedanem. Inżynierowie Toyoty wytłumaczyli wówczas, że jeśli komponenty hybrydy mieszczą się w takim nadwoziu, to i każde inne swobodnie będzie mogło przyjąć nowatorski układ napędowy. Ale nawet wtedy mało kto wierzył w połączenie silnika spalinowego i elektrycznego. Japończycy mimo wszystko uporczywie trwali przy swoim. Konsekwencja i pracowitość przyniosły owoce. Prius z generacji na generację zyskiwał zwolenników. Trzecia odsłona z lat 2009-2016 była nie tylko najbardziej opływowym samochodem na świecie (współczynnik Cx wynosił 0,25; dzieliła podium z Mercedesem klasy E W212) - wtedy też Prius stał się hitem w Europie.
Nowy Prius teraz jako 5-drzwiowe coupe, to najładniejsze wcielenie od 26 lat
Dziś hybrydy to najważniejszy napęd Toyoty. Przez 26 lat na całym świecie sprzedano przeszło 20 mln aut z hybrydą, z czego w Polsce 250 tys. z górką. Nad Wisłą przez blisko dwie dekady japońska firma rozwinęła gamę aut z tym rodzajem napędu do aż dziewięciu modeli – od miejskich samochodów, przez limuzyny, crossovery po duże, siedmioosobowe SUV-y. Pojazdy te zdobyły uznanie nie tylko ze względu na niskoemisyjność, lecz także dzięki trwałości i niezawodności. Teraz przyszła pora, by do tych cnót dopisać urodę. Prius 5. generacji jest najładniejszym oraz najbardziej zaawansowanym technicznie wcieleniem w 26-letniej historii tego modelu i obecności hybryd. Żarty się skończyły. Oto szczegóły…
Nowy Prius to rewolucja stylistyczna. Jakie wymiary i wnętrze?
Nowa Toyota Prius zrywa z ekscentrycznymi kształtami czterech poprzedników. Nie jest już klinem, a opływowym pięciodrzwiowym coupe na 19-calowych szlifowanych alufelgach z plasterkiem opony 195/50 i pasem świetlnym z tyłu. Przy czym forma nie jest jedynie na pokaz – aby zminimalizować zużycie paliwa oraz emisję dwutlenku węgla, bryłę auta totalnie podporządkowano aerodynamice.
Nowy Prius powstał na platformie GA-C drugiej generacji (korzysta z niej np. Corolla Cross), jeszcze lżejszej i sztywniejszej od poprzedniej. Stąd też zyskał nowe proporcje. Nadwozie obniżono o 50 mm do 1420 mm, a szczyt dachu przesunięto do tyłu. Jednocześnie karoseria została skrócona o 46 mm do 4600 mm i poszerzona o 22 mm do 1782 mm. Rozstaw osi zyskał 50 mm do 2750 mm.
Na drodze zaskoczy nie tylko lekkością prowadzenia
Przeniesienie baterii z bagażnika pod tylną kanapę w połączeniu z nowym ułożeniem zbiornika paliwa zaowocowało obniżeniem środka ciężkości oraz lepszym rozłożeniem masy. Te czynniki mają kapitalne znaczenie dla właściwości jezdnych. Nowy Prius na drodze oczarowuje zwinnością, daje frajdę z prowadzenia i angażuje. Zwłaszcza, że nie brak mu werwy, co jest zasługą nowatorskiego napędu...
Jak jeździ Toyota Prius z 2-litrową hybrydą nowej generacji? Jest bardziej elektryczna niż spalinowa
Piąta Toyota Prius nie jest już klasyczna hybrydą, a wprowadza kolejną generację hybrydy plug-in o wyższej mocy i większej baterii. Benzynowa 2-litrowa jednostka produkuje 152 KM i współpracuje z nowym mocniejszym od spalinówki elektrycznym silnikiem o mocy 163 KM. Stąd ten model jest bardziej elektryczny niż spalinowy, co daje się odczuć szczególnie przy płynnej jeździe.
Całkowita moc napędu wynosi 223 KM (164 kW). W porównaniu ze starym 122-konnym Priusem plug-in hybrid (z silnikiem 1.8) nowa generacja hybrydy daje niemal dwa razy więcej mocy. Dlatego debiutant jest nie tylko najładniejszym, ale też najsilniejszym i najbardziej dynamicznym autem w 26-letniej historii modelu. Nowy Prius PHEV od 0 do 100 km/h przyspiesza w 6,7 s, czyli nawet lepiej niż RAV4 2.5 Hybrid Dynamic Force 222 KM. I to już osiągi ze świata aut sportowych. Projektanci zawieszenia również uczciwie zapracowali na wynagrodzenie. To niesamowite, jak stabilny jest nowy Prius zarówno podczas jazdy na wprost, jak i na łukach. Nadwozie nie przechyla się nadmiernie. Kolejny plus za precyzyjny układ kierowniczy.
Toyota Prius z nową hybrydą ma spalać 0,5 l benzyny na 100 km, zasięg auta elektrycznego
Zasięg w trybie elektrycznym wzrósł do 86 km wg WLTP wobec 50 km zapewnianych przez poprzednika. W warunkach miejskich można uzyskać jeszcze lepsze wyniki, nawet powyżej 100 km. Stąd Toyota Prius plug-in hybrid na co dzień spisze się jako samochód elektryczny - do 135 km/h można nią podróżować w trybie EV (pod warunkiem regularnego ładowania), a podczas dłuższych wyjazdów spisze się jak klasyczna hybryda. I to jest super! Praktyczny zasięg elektryczny to efekt nowej baterii litowo-jonowej 13,6 kWh (poprzednik miał 8,8 kWh). Ogniwa mają teraz wyższą gęstość energii, dzięki czemu mimo większej pojemności akumulator jest na tyle kompaktowy, że mieści się pod tylnym siedzeniem, obniżając środek ciężkości. Montowany na dachu panel słoneczny może wydłużyć zasięg auta w trybie EV o ponad 8 km każdego dnia, a kiedy Prius zaparkuje w słońcu na tydzień wówczas jest w stanie naładować baterię do pełna.
Realne zużycie benzyny szokująco niskie
Spalanie? Toyota podaje, że nowy Prius ma średnio zużywać od 0,5 l/100 km benzyny (wg WLTP dla podstawowej wersji Comfort) i od 0,7 l/100 km dla pozostałych konfiguracji. Deklaracje homologacyjne są do realizacji, ale tylko jeśli baterie są naładowane, a kierowca nie ingeruje w automatycznie włączający się tryb jazdy (EV; bezemisyjny). W praktyce dynamiczną podróż komputer podsumował zużyciem na poziomie 5,1 l/100 km.
Oszczędny wynik to też zasługa przekładni CVT nowej generacji. Co ważne, gdy wciśniemy pedał gazu do końca, samochód wyrywa przed siebie i przyspiesza płynnie, a w kabinie cały czas panuje cisza. Spokojne traktowanie gazu pozwala bez wysiłku zejść do 3 l/100 km! Nawet przy krętej trasie poprowadzonej wśród gór. I właśnie tu przy zjazdach idealnie przedaje się nowy system wzmocnienia odzysku energii Regeneration Boost. Samochód mocniej hamuje silnikiem elektrycznym, a tym samym rekuperacja energii jest intensywniejsza. Można wybrać jeden z trzech różnych trybów odzysku energii – łagodny, średni i mocny, przy czym do około 80 proc. wytracania prędkości osiąga się bez konieczności naciskania pedału hamulca.
Pierwszy Prius z systemem, który uczy kierowcę ekonomicznej jazdy
Prius Plug-in Hybrid jest też pierwszym modelem Toyoty z nowym systemem Predictive Efficient Drive, który ma przyczyniać się do mniejszego zużycie paliwa. Jakim cudem? Komputer analizuje styl jazdy kierowcy. Dzięki danym z nawigacji jest w stanie zidentyfikować miejsca, gdzie hamowanie jest zbyt gwałtownie i następnym razem podpowiedzieć wcześniejsze hamowania, by odzyskać jak najwięcej energii. Gdy auto zbliża się do autostrady lub podjazdu, który wymaga dodatkowej mocy, system przełącza auto na tryb hybrydowy, a w strefach miejskich przechodzi na silnik elektryczny. Wraz z przebiegiem elektroniczny spryciarz staje się coraz mądrzejszy i poprawia wydajność napędu.
Nowy Prius to koniec klasycznej hybrydy. Toyota wyjaśnia zmianę
Ogromnym zaskoczeniem dla wielu może być to, że Toyota oferuje w Europie wyłącznie hybrydę plug-in, kiedy inne rynki jako alternatywę mają także tradycyjną hybrydę. Skąd taki ruch? Harold Paton, szef produktu i marketingu Toyota Motor Europe, przyznał w rozmowie, że decyzja nie była dyktowana obostrzeniami emisji spalin. Powodem jest czysty biznes. Prius z klasyczną hybrydą mógłby stanowić wewnętrzną konkurencję np. dla hybrydowej Corolli (która, również świetnie sprawdza się jako taksówka). Japończycy tym wybiegiem unikają kanibalizmu między własnymi autami segmentu C. Paton wskazał też na wysoki stopień hybrydyzacji w Europie – znacznie większy niż w innych regionach świata. Koszty również zaważyły na konfiguracji oferty. Dostosowanie tradycyjnej hybrydy z jaką nowy Prius będzie oferowany np. w USA pod regulacje europejskie wymagałoby większych nakładów finansowych i pracy przy homologacji, niż ewentualne późniejsze zyski. Stąd koniec klasycznej hybrydy pod maską Priusa na Starym Kontynencie. Poza tym w Polsce ostatnio lepiej sprzedawał się Prius plug-in, a jeśli ktoś chciał klasyczną hybrydę, to Corolla była naturalnym wyborem. Tyle z sekretów ukrytych pod maską, a jak wypada wnętrze?
Nowy Prius z prawdziwymi przyciskami, dwa ekrany w kabinie
Od drzwi wita kokpit przypominający układ elektrycznej Toyoty bZ4X. Wnętrze Priusa trafia w obecne trendy. Od nowa narysowana deska prezentuje wzorową proporcję między liczbą przycisków i pokręteł a elementami sterowanymi dotykowo. Na żywo samochód zaskakuje wysoką jakością materiałów i wykonania – jest lepiej niż w Corolli. Uwagę zwraca 7-calowy wyświetlacz zegarów, na który patrzy się ponad kierownicą i duży, dotykowy ekran systemu multimedialnego (zaskakuje szybkością reakcji i jakością grafiki; rewelacyjnie współpracuje z Apple CarPlay ). Niżej ukłon w stronę tradycjonalistów. Toyota nie skąpi dużych fizycznych przycisków (do obsługi m.in. klimatyzacji i wybranych systemów), które pozytywnie wpływają na ergonomię obsługi, podobnie zresztą jak te umieszczone na ramionach kierownicy. Wszystko działa gładko i z przyjemnym kliknięciem. Obok dźwigni bezstopniowej przekładni mamy zamykany schowek z indukcyjnym panelem do ładowania telefonu, a poza tym w kabinie znalazło się aż sześć gniazd USB-C – po dwa w schowku z podłokietnikiem, pod panelem klimatyzacji i dla pasażerów z tyłu.
Ile miejsca ma nowy Prius z przodu i z tyłu
Warto też docenić fotel niżej zamocowany nad asfaltem. Siedzi się w pozycji zachęcającej do jazdy, a kierownica sama wchodzi w dłonie. Miejsca z przodu nie brakuje nawet dla kierowcy o wzroście 186 cm. Nowy Prius to naprawdę samochód zdolny dawać radość z użytkowania. Prowadzenie i orientację w sytuacji ułatwia podświetlenie deski rozdzielczej powiązane z powiadomieniami systemu Toyota Safety Sense, które zmianą kolorów sygnalizuje ostrzeżenia. Dzięki temu informacje o tym, że samochód przed nami w korku rusza lub przed autem pojawi się pieszy są komunikowane pulsowaniem listwy świetlnej w desce rozdzielczej.
Toyota Prius nowej generacji to nie jest auto dla taksówkarza. Jaka pojemność bagażnika?
Tylna klamka ukryta we wnęce otwiera drzwi elektrycznie, mały trójkącik obok to "spust" mechanicznej blokady bezpieczeństwa. W środku na kanapie nie jest już tak różowo jak z przodu. Forma nadwozia zwyciężyła z funkcją wnętrza. To nie jest samochód taksówkarski, O ile na wysokości kolan tylnego pasażera o podobnej posturze pozostaje ok. 10 cm luzu, to nad głową mamy przestrzeni na dwa place.
Pojemność bagażnika pod elektrycznie sterowaną klapą (nowość z Priusie) wynosi 289 l. Przedstawiciel Toyoty na zarzut dotyczący płytkości kufra stwierdził, że obok siebie można swobodnie zmieścić ułożone pionowo wzdłuż dłuższego boku dwie walizki oraz złożony wózek dziecięcy.
Nowa Toyota Prius i cena oraz wyposażenie
Toyota Prius piątej generacji w bazowej wersji Comfort kosztuje 199 900 zł. To też koszt zastosowania 2-litrowego napędu plug-in, droższego w produkcji od tradycyjnej hybrydy. Taki samochód oferuje m.in. systemy bezpieczeństwa czynnego T-MATE z aktualizacjami online, system multimedialny Toyota Smart Connect z kolorowym ekranem dotykowym 12,3 cala, asystentem głosowym i nawigacją online, światła LED, felgi aluminiowe, podgrzewane przednie fotele i elektryczną regulację fotela kierowcy.
Toyota Prius w wersji Prestige i adaptacyjne światła drogowe
Wersja Prestige w cenie 211 900 zł to m.in. cyfrowe lusterko wsteczne, elektrycznie sterowana klapa bagażnika, listwy LED w tylnych światłach, większe 19-calowe alufelgi czy podgrzewanie kierownicy. Atutem tej konfiguracji są nowoczesne reflektory matrycowe w technologii LED z systemem adaptacyjnych świateł drogowych. Technologia nie tylko automatycznie przełącza światła drogowe na mijania, ale reguluje kształt snopa światła tak by nie oślepiać innych kierowców. Toyotę Prius Prestige można dodatkowo doposażyć w panoramiczny szklany dach za 3500 zł.
Toyota Prius Executive kosztuje od 239 900 zł, w tym dach fotowoltaiczny, który zwiększa zasięg
Najlepiej wyposażona Toyota Prius Executive kosztuje 239 900 zł. W tej konfiguracji cena obejmuje dodatkowo m.in. monitor panoramiczny z systemem kamer 360 stopni, wentylację przednich foteli i pamięć ustawień fotela kierowcy czy zaawansowanego asystenta parkowania Toyota Teammate. Najwyższą wersję Priusa wyróżnia także dach z panelami fotowoltaicznymi, który w ocenie inżynierów może ładować baterię czystą energią i wydłużyć zasięg auta w trybie EV maksymalnie o 8,7 km każdego dnia.
Nowa Toyota Prius plug-in hybrid – dane techniczne, wymiary, osiągi
Toyota Prius | |
Rodzaj silnika | benz. + elektr. (hybryda plug-in) |
Pojemność skokowa | 1987 ccm |
Moc maksymalna | 152 KM + 163 KM |
Maksymalna moc układu | 223 KM |
Napęd | przedni |
Długość/szerokość/wysokość | 4599/1780/1420 mm |
Rozstaw osi | 2746 mm |
Pojemność bagażnika | 289 l |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 6,7 s |
Prędkość maksymalna | 177 km/h (w trybie elektrycznym 135 km/h) |
Pojemność akumulatorów | 13,6 kWh |
Zasięg w trybie elektrycznym | 86 km |
Cena | od 199 900 zł |