Szef Orlenu, na pytanie w Polsat News o to, o ile ceny paliw spadną od 1 lutego, przypomniał, że "bardzo duże obniżki" już były w grudniu.
Dodał, że spółka zakupiła 19 mln praw do emisji po 23 euro. - Jesteśmy zabezpieczeni do połowy roku 2023 roku (...) to spowodowało, że w sumie mogliśmy obniżyć ceny o ok. 30 groszy i dotrzymaliśmy słowa. Zrobiliśmy to, choć było bardzo ciężko zaimplementować je w rynek - powiedział.
Jak wyjaśnił, spółka zrobiła to poprzez rynek hurtowy. - Posiadamy 1800 stacji, a w Polsce jest 8 tys. stacji, ale udało się to zrobić - zaznaczył.
Według Obajtka, zapowiedź premiera o obniżce VAT na paliwa jest słuszna. - Paliwa są cenotwórcze w każdej dziedzinie gospodarki, jeśli VAT spadnie z 23 na 8 proc., to my oczywiście od razu zaimplementujemy to w rynek hurtowy i w detal - powiedział.
Dodał, że spółka chciałaby to zrealizować "jak najszybciej".
Obajtek: Ceny paliw mogą spaść do ok. 5,20 zł
Na pytanie czy ceny mogą spaść do poziomu 5 zł, Obajtek wskazał, że może "to być poziom około 5.20 lub powyżej 5.20 zł."
- Trudno tu i teraz "zaplombować ceny" na tym poziomie - wskazał. Jak wyjaśnił, ceny paliw zmieniają się co dzień, co jest działaniem rynkowym.
Sejm uchwalił w czwartek nowelę ustawy o VAT, która przewiduje czasowe obniżenie do zera stawek tego podatku na żywność, nawozy i gaz, do 5 proc. na ciepło, oraz do 8 proc. na paliwa. Ustawa jest elementem tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0 i ma wejść w życie 1 lutego br.
Zgodnie z ustawą z 23 proc. do 8 proc. ma spaść stawka tego podatku na paliwa silnikowe: olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę, gaz LPG. Łączny spadek dochodów budżetu państwa oszacowano na ok. 11,6 mld zł, z czego obniżenie VAT w przypadku paliw ma on wynieść ok. 3,11 mld zł.