Według nowych przepisów, nietrzeźwym rowerzystom będzie groziło do 30 dni aresztu lub grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych. Sąd nadal będzie mógł orzec zakaz jazdy innymi pojazdami, jednak będzie on zależał od decyzji sędziów. Nie będzie automatyczny jak dotychczas.
'Pijanych rowerzystów' odsiadujących wyroki więzienia jest obecnie około dziesięciu tysięcy. Miesięczne utrzymanie każdego z nich przekracza dwa tysiące złotych. Joanna Trzaska-Wieczorek z Kancelarii Prezydenta tłumaczy, że dotychczasowe przepisy były surowe ale i nieskuteczne. Mimo groźby dotkliwych kar, liczba nietrzeźwych rowerzystów nie spadła.
Zmiany w prawie poprawią też pracę sądów. - Chodzi między innymi o to, by sądy działały sprawniej i poświęcały tym sprawom mniej czasu - mówiła IAR Trzaska-Wieczorek.
W zasadniczej części ustawa wejdzie w życie od 1 lipca 2015 r.
Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji podkreśla, że w praktyce przepisy zmieniają tylko surowość kary. Wciąż jednak rowerzyści będą karani za jazdę po alkoholu, bo obowiązują przepisy mówiące o zakazie jazdy pojazdami mechanicznymi w tym rowerami powyżej 0,2 promila alkoholu we krwi.
Zmiana przepisów powoduje, że skazany za to wykroczenie będzie mógł być ukarany karą grzywny lub aresztu do 30 dni. Nie trafi już jednak do więzienia. Przestępstwem z karą do 3 lat więzienia pozostaje ponowna jazda pod wpływem alkoholu, kiedy wcześniej sąd zakazał już prowadzić pojazdy w takiej sprawie.
Policjant dodaje, że w interesie samych rowerzystów jest jazda na trzeźwo. - Podczas kolizji czy wypadku nietrzeźwy rowerzysta jest w gorszej sytuacji jeśli chciałby dochodzić swoich praw. Warto więc dla własnego bezpieczeństwa stronić od alkoholu podczas rowerowych przejażdżek - ocenia Konkolewski.
Pijanych rowerzystów w Polsce jest obecnie około dziesięciu tysięcy. Miesięczne utrzymanie każdego z nich przekracza dwa tysiące złotych.