Szef Japońskiego Zrzeszenia Producentów Samochodów Toshiyuki Shiga powiedział w czwartek dziennikarzom, że pracę w weekendy zaplanowano na lipiec, sierpień i wrzesień. Właśnie w tych miesiącach zużycie energii elektrycznej w Japonii jest największe.
Po katastrofalnym trzęsieniu ziemi i tsunami z 11 marca, które m.in. uszkodziły elektrownię atomową Fukushima I, rząd japoński zwrócił się do największych firm o zmniejszenie zużycia prądu o 15 proc.
Energię elektryczną starają się oszczędzać wszyscy Japończycy. Sklepy są zamykane wcześniej, w Tokio budynki oświetla się mniej intensywnie, na wielu dworcach wyłączono ruchome schody i windy. Ludzi wzywa się, by nie włączali w mieszkaniach klimatyzatorów, dopóki temperatura nie przekroczy 28 stopni. Zaleca się też oszczędne używanie urządzeń elektrycznych.