Volt czyli samochód Chevroleta z napędem elektrycznym o rozszerzonym zasięgu, ma zużywać 1,2 litra paliwa na 100 km. Tak wskazały testy przeprowadzone z wykorzystaniem stworzonej przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska (EPA) próbnej metodologii obliczania zużycia paliwa, którą stosuje się do oznaczania pojazdów elektrycznych ładowanych z gniazdka elektrycznego.
>>>Koniec z wydawaniem fortuny na paliwo!
"Zużycie paliwa w trybie miejskim rzędu 1,2 l/100 km to doskonała wskazówka możliwości układu napędu elektrycznego volta i jego zdolności do pracy bez benzyny. Poza tym, w europejskim cyklu mieszanym dochodzi do zużycia 1,6 l/100 km w cyklu mieszanym (łączącym cykl miejski i pozamiejski). Testy na pojazdach produkcyjnych przeprowadzimy w 2010 roku, tuż przed premierą auta. Tym niemniej, już jesteśmy zdopingowani osiągnięciami i uważamy za istotne, aby nadal na bieżąco dzielić się naszymi odkryciami, tak jak robiliśmy to w przypadku innych aspektów prac nad voltem." - powiedział Frank Weber, dyrektor globalnej linii pojazdów volt.
>>>Krople benzyny będą mniejsze o 60 procent
Wyniki testów przeprowadzanych na prototypach przedprodukcyjnych wykazały, że volt może przejechać 64 kilometry wyłącznie na napędzie elektrycznym po jednym naładowaniu akumulatora (silnik elektryczny napędzający koła), bez wykorzystania benzyny (zarówno w cyklu miejskim, jak i pozamiejskim EPA). Wówczas z rury wydechowej nie ulatują spaliny.
Ktoś powie - mało! Projektanci doszli do wniosku, że 80 procent ludzi jeździ dziennie po miastach nawet mniej niż 50 km, dlatego nie warto kruszyć kopii i bić się o jak największy zasięg samochodu elektrycznego…
Dłuższa eskapada? Nie ma problemu - po tym jak włączy się motor spalinowy, który spełni rolę generatora prądu ładującego baterie litowo-jonowe, auto pokona ponad 480 kilometrów. Energia gromadzona w akumulatorze wspomaga pracę generatora benzynowego w momencie, gdy dodatkowa moc konieczna jest do dużego przyspieszenia lub pokonania silnych nachyleń.
>>>Polacy głupio drą opony i marnują paliwo
Produkcję tego auta zaplanowano w USA na koniec roku 2010 - w Europie odpowiednikiem volta ma być opel ampera, którego sprzedaż powinna ruszyć w 2011 roku.
"Dane, z którymi się zapoznaliśmy sugerują, że wielu kierowców Chevroleta Volta może w codziennym użytkowaniu korzystać wyłącznie z trybu napędu elektrycznego bez konieczności zużywania benzyny. Kwalifikatory EPA to narzędzie pomiarowe przeznaczone dla klientów i służące porównaniu zużycia paliwa przez różne pojazdy. Dlatego pojazd taki jak volt to rewolucja." - powiedział Fritz Henderson prezes i dyrektor generalny GM.
Do określenia elektrycznej wydajności pojazdów ładowanych z gniazdka nowa metodologia EPA wykorzystuje ilość kilowatogodzin zużytych do przejechania 161 kilometrów. Spece z GM spodziewają się, że volt zużyje zaledwie 25 kilowatogodzin na 161 kilometrów (15,5 kilowatogodzin na 100 kilometrów) w cyklu miejskim.
>>>Opona z Księżyca trafi do twojego auta
Jak obliczyli ludzie z GM przy średniej cenie elektryczności w USA około 11 centów amerykańskich (8 eurocentów) za kilowatogodzinę, kierowca volta płacić będzie około 2,75 dolara (1,95 euro to ok 8 zł) za elektryczność wystarczającą na przejechanie 161 kilometrów. Po przeliczeniu około 1,7 centów amerykańskich (1 eurocent, czyli 4 grosze) za kilometr.