Pierwsza połowa 2009 roku na drogach całego kraju to dokładnie 19756 wypadków, w których zginęło 1911 osób, a 25259 odniosło rany. Według policyjnych statystyk główną przyczyną nieszczęść jest bezmyślność i brawura kierowców - nie dostosowują prędkości do warunków ruchu, nie ustępują pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowo wyprzedzają.
Często kierują też pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Policjanci złapali ponad 82 tysiące nietrzeźwych kierowców - potencjalnych zabójców. Liczba wzrosła z 81,9 tys.
Jeśli zaś chodzi o kradzieże samochodów, to w sześć miesięcy "wyparowało" 8155 aut (o 172 pojazdy mniej niż w 2008 roku).
>>>Tak śmierć jeździ na motocyklu
Zdaniem policji to i tak nieco lepiej niż w pierwszych sześciu miesiącach 2008 roku. Dane za półrocze 2009 roku w porównaniu do półrocza 2008 pokazują, że na drogach było mniej o 3250 wypadków, liczba zabitych zmalała o 533 osoby, a liczba rannych spadła o 3848 osób.
Nie ma się z czego cieszyć, co szóste wszczynane postępowanie karne w Polsce dotyczy przestępstwa drogowego. W ciągu sześciu miesięcy 2009 roku rozpoczęło się 81214 takich spraw. To o 4,6 procent mniej niż w 2008 roku (ponad 85 tysięcy postępowań przeciw piratom drogowym).
>>>Zobacz jak motocyklista łamie kark!
Zarzuty usłyszało przeszło 72,5 tysiąca podejrzanych, wśród których niemal 65,6 tysięcy to podejrzani o kierowanie pojazdem po pijaku. Przez takie liczby włosy stają dęba!
Policja podsumowała także społeczne postrzeganie swojej pracy. 72 procent Polaków dobrze ocenia jej działania, a ponad 77 procent z nas czuje się bezpiecznie po zmroku w swojej okolicy.