- Kierowcy narzekają na oślepianie przez inne auta. Skąd problem?
- Masz taki samochód? To nie przejdzie badania technicznego
- Retrofity zamiast żarówek - przepisy mówią, że są nielegalne
- 23 listopada policja sprawdzi stan techniczny samochodów
- Jazda na światłach przez całą dobę to obowiązek
Kierowcy narzekają na oślepianie przez inne auta. Skąd problem?
98 proc. kierowców jest oślepianych przez inne auta, jednocześnie 80 proc. samochodów może mieć źle wyregulowane światła, a w 70 proc. przypadków za oślepianie odpowiadają nielegalne zamienniki żarówek – alarmuje Instytut Transportu Samochodowego. Zdaniem ekspertów dla bezpieczeństwa jazdy ważny jest stan techniczny układu optycznego lampy, źródeł światła oraz odpowiednie ustawienie świateł mijania.
– Najczęstsze przyczyny niedomagania reflektorów to m.in. niewłaściwe ustawienie zasięgu świateł mijania, czyli ustawienie pochylenia tzw. granicy światła i cienia, które powinno się sprawdzać okresowo na stacji diagnostycznej, a zwłaszcza po każdej wymianie źródła światła – mówi dziennik.pl dr inż. Piotr Kaźmierczak, kierownik Pracowni Badań Fotometrycznych w ITS. – Kiedy światła ustawione za nisko nie oświetlają drogi na odpowiednią odległość, zaś te wyregulowane zbyt wysoko oślepiają innych kierujących. Dobrze ustawione światła mijania powinny nam zapewnić widoczność na odległości około 50 m, przy czym przy prędkości ok. 50 km/h droga hamowania sięga do 30 m. To bezpieczny dystans, gdzie możemy odpowiednio zareagować na obiekty, które pokazują się na drodze – wskazał.
Masz taki samochód? To nie przejdzie badania technicznego
Wśród wad wpływających na jakość świateł samochodowych są również uszkodzenia układu optycznego reflektorów np. spękania strukturalne, zarysowania lub zmatowienie klosza oraz zabrudzenia wewnętrzne odbłyśnika. Złą kondycję oświetlenia aut poruszających się po polskich drogach potwierdzają także dane ze stacji kontroli pojazdów - aż cztery z dziesięciu najczęstszych powodów negatywnych wyników badania technicznego dotyczy oświetlenia zewnętrznego.
Przy czym kiepsko działające reflektory to słabość nie tylko starszych aut. W nowych samochodach również może okazać się, że światła zapewniają słabe oświetlenie drogi. Przy mało precyzyjnym układzie poziomowania i nisko zamocowanych reflektorach może to być zaledwie 20 m. Dlatego kierowcy decydują się na "ulepszenia" i instalują zamienniki żarówek halogenowych wykonanych w technologii LED - tzw. retrofity. Jednak specjaliści ITS przestrzegają przed stosowaniem produktów, które nie spełniają odpowiednich norm.
– Przykładem takich części są m.in. zamienniki ksenonowe. Posiadają one jarznik lampy wyładowczej (ksenonowej) zamontowany na trzonku, który jest kompatybilny z popularnymi żarówkami halogenowymi H7, H4, lub innymi – mówi Kaźmierczak z ITS. – Jarznik lampy wyładowczej ma zupełnie inną konstrukcję niż żarnik żarówki, zarówno pod względem geometrii jak i parametrów fotometrycznych i dlatego nie powinien być stosowany w reflektorach zaprojektowanych do użytku z żarówkami halogenowymi. Taka zamiana najczęściej skutkuje niewłaściwym rozkładem światła na drodze oraz oślepianiem innych kierowców. Jest to szczególnie istotny problem w przypadku najczęściej używanych świateł mijania, które charakteryzują się tzw. "granicą światła i cienia". Taki rozkład światła umożliwia skuteczne oświetlenie drogi, jednocześnie minimalizując oślepianie innych uczestników ruchu drogowego – wyjaśnia ekspert.
Retrofity zamiast żarówek - przepisy mówią, że są nielegalne
Kaźmierczak zwraca też uwagę na prawne ograniczenia używania w autach źródeł LED. – W homologowanym reflektorze można instalować tylko takie źródło światła z jakimi uzyskał homologację. Podobnie jak w przypadku zamienników ksenonowych, montaż LED-ów jako zamienników tradycyjnych żarówek do reflektorów jest w Polsce nielegalny – przestrzega przedstawiciel ITS.
23 listopada policja sprawdzi stan techniczny samochodów
Dlatego w sobotę 23 listopada kierowcy powinni spodziewać się kontroli stanu technicznego samochodów. Policja przeprowadzi akcję, która ma zwrócić uwagę na zagrożenia związane z nieprawidłowym oświetleniem pojazdów.
– Sprawne, prawidłowo wyregulowane światła pozwalają kierowcy wcześniej dostrzec przeszkodę znajdującą się na drodze czy też pieszego poruszającego się jezdnią lub poboczem – mówi dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – To ważne szczególnie w okresie jesiennym, kiedy wcześnie zapada zmrok i pogarszają się warunki atmosferyczne. Prawidłowe działanie świateł wymaga profesjonalnej oceny, stąd dziś na stacjach kontroli pojazdów w ramach akcji "Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo" kierowcy mogą bezpłatnie sprawdzić światła w swoich pojazdach – dodał.
Jazda na światłach przez całą dobę to obowiązek
Policjant przypomniał jednocześnie, że w Polsce obowiązuje jazda na światłach przez całą dobę. – Za niedopełnienie tego obowiązku w ciągu dnia grozi mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne. Niewłączenie właściwych świateł po zmroku (od zmierzchu do świtu), to już 6 punktów i 300 zł mandatu – przestrzegł Opas. Na tym jednak nie koniec, ponieważ wszystko zależy od okoliczności.
3000 zł mandatu i stracisz dowód rejestracyjny. Masz taki samochód?
– Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, (art. 66 ust.1 pkt 1 i 5) każdy pojazd uczestniczący w ruchu drogowym ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę. Stąd jeśli światła posiadają poważne uszkodzenia, bądź usterki niemożliwe do usunięcia na miejscu kontroli policjant zatrzyma dowód rejestracyjny pojazdu i może nałożyć mandat karny w wysokości do 3000 zł – wyliczył policjant z KGP. Odzyskanie dowodu rejestracyjnego i powrót auta na drogi nastąpi po usunięciu usterki i uzyskaniu pozytywnego wyniku badania technicznego.
Tam sprawdzisz samochód za darmo. Lista 1500 stacji kontroli pojazdów
Jaki mandat za światła samochodowe? Oto stawki i punkty karne w 2024 roku
Niżej spis mandatów, jakie w 2024 roku obowiązują w przypadku wykroczeń związanych z oświetleniem pojazdów. Policjant ma szerokie pole do popisu:
- Kierowanie pojazdem niesprawnym technicznie - mandat od 20 zł do 3000 zł;
- Jazda bez wymaganych świateł od zmierzchu do świtu - mandat 300 zł i 6 punktów karnych;
- Jazda bez wymaganych świateł od świtu do zmierzchu - mandat 100 zł i 2 punkty karne;
- Korzystanie ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami: 200 zł i 4 pkt (np. mruganie długimi);
- Jazda bez wymaganych świateł w tunelu, niezależnie od pory doby: 200 zł i 6 pkt;
- Nieużywanie wymaganego oświetlenia podczas zatrzymania lub postoju w warunkach niedostatecznej widoczności: 150-300 zł i 3 pkt;
- Niewłączenie przez kierującego pojazdem wymaganych świateł w czasie jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza: 200 zł i 2 pkt;
- Umieszczenie na pojeździe ładunku w sposób zasłaniający światła lub urządzenia sygnalizacyjne: 200 zł;
- Naruszenie przez kierującego warunków holowania poprzez niewłączenie w pojeździe holującym świateł mijania: 100 zł;
- Używanie tylnych świateł przeciwmgłowych przy normalnej przejrzystości powietrza: 100 zł i 2 pkt;
- Naruszenie warunków dopuszczalności używania przednich świateł przeciwmgłowych: 100 zł i 2 pkt.