Rosną kary za brak ubezpieczenia OC. Kto zapłaci nawet 9250 zł?

Ubezpieczenie OC jest obowiązkowe dla wszystkich zarejestrowanych pojazdów. Jednak co się stanie, jeśli ktoś zapomni o polisie? Kierowca, który ma już wykupione OC nie musi martwić się o jego kontynuację. Dotychczasowy ubezpieczyciel sam przedłuży umowę na następy rok i wyśle list z informacją o wysokości składki do zapłaty.

OBSERWUJ kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Reklama

Pilnować się za to muszą osoby, które kupują samochód używany (OC poprzedniego właściciela nie zostanie przedłużone automatycznie) lub sprowadzają auto. W takiej sytuacji należy bezzwłocznie wykupić polisę OC. Inaczej Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) jej brak wykryje automatycznie. Także kara za unikanie obowiązku leci z automatu, a ostatnio masowo przybyło kierowców podlegających karze za brak OC. Najnowszy raport Funduszu daje obraz skali zjawiska.

Kierowcy masowo dostają wezwania z opłatą karną. UFG wdraża nowy system kontroli

Reklama

W 2018 roku wystawiono ok. 93 tys. wezwań, podczas gdy w 2023 roku było ich niemal 350 tysięcy. Niemal cztery razy więcej. Do tego tylko w pierwszym półroczu 2024 roku UFG wystawił blisko 170 tys. wezwań z opłatą karną. Jak wysoką? Obecnie jest to nawet 8600 zł w przypadku auta osobowego. Jednak od 1 stycznia 2025 roku nowe, wyższe stawki wystrzelą do rekordowych poziomów. Jednocześnie UFG wdraża nowy system kontroli kierowców. Oto szczegóły zmian…

Wyższe kary za brak OC od 1 stycznia 2025 roku. Co mówią przepisy?

Wysokość kar za brak OC, a także tryb ich nakładania i dochodzenia są określone przez przepisy Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Stawki powiązano z płacą minimalną, stąd przy każdej waloryzacji rośnie opłata za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Najnowsze rządowe rozporządzenie mówi, że od 1 stycznia 2025 roku płaca minimalna będzie wynosić 4626 zł. To też oznacza wzrost kar za brak ubezpieczania OC pojazdu. Jakie stawki zapłacą spóźnialscy lub zapominalscy kierowcy?

Jaka kara za brak ubezpieczenia OC? Kierowców obowiązują trzy stawki

UFG przy wyliczaniu opłaty karnej poza wysokością pensji minimalnej uwzględnia również rodzaj pojazdu, a także okres bez ochrony ubezpieczeniowej. Fundusz określa trzy różne stawki:

  • Samochody osobowe – równowartość dwukrotności płacy minimalnej,
  • Samochody ciężarowe, ciągniki samochodowe i autobusy – równowartość trzykrotności płacy minimalnej,
  • Pozostałe pojazdy – równowartość 1/3 płacy minimalnej.

Wysokość opłaty karnej za brak OC jest też uzależniona od spóźnienia. Im dłuższa przerwa w ochronie, tym głębiej kierowca musi sięgać do kieszeni:

  • Spóźnienie od 1 do 3 dni – 20 proc. pełnej opłaty,
  • Od 4 do 14 dni – 50 proc. pełnej opłaty,
  • Powyżej 14 dni – 100 proc. opłaty.

Nawet 9250 zł opłaty karnej za brak ubezpieczenia OC. Zmiany dotkną kierowców

Ostatnia podwyżka opłaty karnej za brak OC weszła w życie od 1 lipca 2024 roku, dlatego obecnie w przypadku auta osobowego stawka za spóźnienie powyżej 14 dni wynosi 8600 zł (tabela). Jednak już a kilka miesięcy – od 1 stycznia 2025 roku dzięki wyższej pensji minimalnej na poziomie 4626 zł kara za brak OC wyniesie odpowiednio:

  • 1850 zł za brak OC do 3 dni,
  • 4626 zł za brak OC do 14 dni,
  • 9250 zł za brak OC powyżej 14 dni.

Maksymalna kara za brak ubezpieczenia OC powyżej 14 dni w przypadku samochodów ciężarowych wzrośnie z dzisiejszych 12 900 zł do 13 878 zł od 1 stycznia 2025 roku. W przypadku innych pojazdów (np. motocykl i skuter) najwyższa opłata karna od UFG wyniesie 1542 zł.

Wysokość opłat za brak ubezpieczenia OC w 2024 roku i od 1 stycznia 2025 roku

Gradacja opłaty za brak OC za samochód osobowy Kara do 31 grudnia 2024 roku Kara od 1 stycznia 2025 roku
100 proc. brak OC powyżej 14 dni 8600 zł 9250 zł
50 proc. brak OC od 4 do 14 dni 4300 zł 4625 zł
20 proc. brak OC od 1 do 3 dni 1720 zł 1850 zł
Policjant kontroluje kierowcę / dziennik.pl

Nie mieli ubezpieczenia OC, teraz muszą oddać ponad 300 mln zł

– To wcale nie opłaty są największym ryzykiem braku ważnego OC komunikacyjnego. Owszem, kwoty są, jakie są, ale to osobista odpowiedzialność finansowa za szkody spowodowane pojazdem mechanicznym bez ważnego ubezpieczenia jest największym ryzykiem – powiedział dziennik.pl Damian Ziąber, rzecznik prasowy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. – Niestety boleśnie przekonały się o tym tysiące kierowców, którzy wyrządzili takie szkody i muszą za nie, zgodnie z prawem, płacić z własnej kieszeni. Dzisiaj kwota ich długów sięga grubo ponad 300 milionów złotych. Poszkodowanym, którzy oczekiwali wsparcia i pomocy finansowej te pieniądze wypłacił i wypłaca Fundusz, właśnie w imieniu i za tych nieubezpieczonych. Widać zatem, jakie ryzyko rodzi brak obowiązkowego OC komunikacyjnego. Dzisiaj średni koszt polisy OC to ok. 600 zł, za to średnia kwota zobowiązania regresowego nieubezpieczonego sprawcy to ponad 20 000 zł wyliczył.

Przestrogą przed "oszczędzeniem" 600 zł na ubezpieczenie OC może być przypadek kierowcy, który przy zmianie pasa nie zauważył jadącego prawidłowo Bentleya. Obcierka zaczęła się na przednim błotniku, a skończyła na tylnym wraz ze zniszczeniem kilku elementów. Wartość odszkodowania sięgnęła ponad 120 tys. zł, które teraz sprawca bez OC spłaca w 24 ratach.

Dostałem od UFG wezwanie z opłatą karną za brak ubezpieczenia OC. Co mam zrobić?

Warto pamiętać, że nawet natychmiastowa wpłata stawki karnej określonej w piśmie od UFG nie kończy sprawy. Należy niezwłocznie wykupić ubezpieczenie OC. Taki jednorazowy wydatek na poziomie ponad 9250 zł (plus polisa) może być ciężki do udźwignięcia. Dlatego przewidziano możliwość rozłożenia opłaty karnej na raty lub nawet częściowego umorzenia.

Jak uzyskać ulgę lub umorzenie kary za brak OC na samochód?

– W szczególnych przypadkach – uzasadnionych przede wszystkim wyjątkowo trudną sytuacją materialną i majątkową – UFG może umorzyć opłatę w całości lub części, bądź też udzielić ulgi w jej spłacie (rozłożyć na nieoprocentowane raty bądź odroczyć termin płatności). W tym celu należy złożyć wniosek wraz z obszernym uzasadnieniem oraz rzetelnym udokumentowaniem trudnej sytuacji materialnej/życiowej – wyjaśnia Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Wniosek z prośbą o lżejszy wymiar kary powinien trafić do UFG w ciągu 30 dni od daty doręczenia wezwania. Przy czym brak odpowiedzi (czy brak wpłaty kary) nie ratuje przed konsekwencjami. Fundusz na poczet opłaty może np. zająć konto kierowcy.

Kupiłem samochód bez ważnej polisy OC. Co zrobić?

Umowę ubezpieczenia OC należy zawrzeć w dniu kupna auta. Pamiętaj, że dopóki nie będziesz miał polisy OC, nie możesz korzystać z pojazdu, gdyż w razie wyrządzenia szkody będziesz musiał za nią zapłacić z własnej kieszeni. – Za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu uważa się również szkodę powstałą podczas i w związku z wsiadaniem i wysiadaniem z pojazdu, załadunkiem i wyładunkiem, zatrzymaniem lub postojem pojazdu, w tym garażowaniem – wyjaśnia UFG.

Czy ubezpieczenie OC zawsze przedłuża się automatycznie?

UFG wyjaśnia, że umowa ubezpieczenia komunikacyjnego OC przedłuża się automatycznie tylko wtedy, gdy poprzednia została zawarta na 12 miesięcy, nie została wypowiedziana, została opłacona pełna składka ubezpieczeniowa i pojazd ma nadal tego samego właściciela. W praktyce oznacza to szereg wyjątków, kiedy polisa OC się nie przedłuży. Należą do nich między innymi:

  • zmiana właściciela pojazdu – polisa po poprzednim właścicielu nie przedłuży się już automatycznie, nowy właściciel musi wykupić nową polisę u dowolnie wybranego ubezpieczyciela jeszcze zanim poprzednia wygaśnie, aby nie było nawet jednego dnia przerwy w ubezpieczeniu);
  • brak płatności pełnej składki przed końcem okresu, na jaki zostało wykupione ubezpieczenie – w tym np. pomyłka w kwocie albo brak zapłaty którejś z rat składki;
  • ubezpieczenie krótkoterminowe, np. dla pojazdu historycznego lub tzw. ubezpieczenie graniczne (wygasa ostatniego dnia okresu, na jaki została zawarta umowa).
Ubezpieczenie OC, polisa / dziennik.pl / Maciej Lubczyński