Z karoserii Audi zdjęto numer VIN, ale dla kryminalnych nie był to problem

Funkcjonariusze z Zespołu ds. Przestępczości Samochodowej KPP w Lubinie wspólnie z operacyjnymi komisariatu w Rudnej zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który przewoził dostawczym Renault karoserię samochodu osobowego marki Audi. Wszystko pięknie, karoserię każdy wozić może, ale musi ona pochodzić z legalnego źródła. Tu natomiast szybko okazało się, że może być inaczej, bo z karoserii ktoś uprzednio zdjął wszystkie cechy identyfikacyjne. Pierwotnie numer VIN został usunięty w sposób uniemożliwiający jego odtworzenie, ale wtedy do akcji wkroczyli specjaliści.

No i dzięki precyzyjnej pracy kryminalnej udało dość szybko się ustalić, że karoseria pochodzi z samochodu, który został skradziony w Niemczech 11 marca 2024 roku. Informację tę szybko potwierdziła niemiecka policja, która natychmiast podjęła odpowiednie działania w tej sprawie.

Reklama

31-latek stanie przed sądem, grozi mu nawet pięć lat więzienia

Reklama

Mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w policyjnej celi, a pojazd dostawczy zabezpieczono na policyjnym parkingu. W trakcie prowadzonych czynności dowodowych 31-latek usłyszał zarzut umyślnego paserstwa karoserii pojazdu o wartości szacowanej na co najmniej 60 tys. zł. Niezwłocznie zostanie postawiony przed sądem, a za popełnione przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do pięciu lat.

Przewoził karoserię Audi ze zdrapanym numerem VIN. Miał pecha, bo... drapnęła go policja / policja.pl
Przewoził karoserię Audi ze zdrapanym numerem VIN. Miał pecha, bo... drapnęła go policja / policja.pl
Przewoził karoserię Audi ze zdrapanym numerem VIN. Miał pecha, bo... drapnęła go policja / policja.pl