Dolnośląska posłanka Platformy Obywatelskiej Ewa Drozd w centrum Lubina, przy zjeździe z drogi krajowej nr 36 jechała swoim autem z prędkością 103 km na godzinę. Policja zaznacza, że w tym miejscu maksymalna, dopuszczalna prędkość to 50 km/h - donosi Radio Wrocław.
Ponoć posłanka PO na widok patrolu od razu się zatrzymała i nie zasłaniała się immunitetem. Drogówka ukarała ją mandatem 500 zł, na konto trafiło 10 punktów karnych a prawo jazdy oddała na 3 miesiące.
Przypominamy, że jeżeli osoba, która straciła dokument będzie w dalszym ciągu prowadzić samochód/motocykl, trzymiesięczny okres, na jaki zatrzymane zostało prawo jazdy, będzie przedłużony do 6 miesięcy. W przypadku ponownego prowadzenia pojazdu w przedłużonym okresie, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem.
Od 18 maja czyli do chwili wejścia w życie nowych przepisów do 28 czerwca policja zatrzymała 3457 praw jazdy właśnie za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym.
Od dnia wejścia w życie nowych przepisów prawo jazdy można stracić także za przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów - do tej pory policja odnotowała 45 takich osób.