Nowe Suzuki Swift debiutuje w Polsce. Po latach suszy przyszedł deszcz

Suzuki Swift od 2004 roku jako samochód globalny jest oferowany w 169 krajach. Przez ostatnie dwie dekady jeśli ktoś szukał niewielkiego, oszczędnego i prostego auta na lata to jego rozterki często kończyły się w salonie marki z Hamamatsu. Sprzedało się ponad 9 mln egzemplarzy, a taka liczba może dowodzić solidności japońskiej konstrukcji. Teraz w Polsce oficjalnie debiutuje czwarta generacja "światowego" Swifta. Czym chce przekonać do siebie kierowców?

Na pewno świeżą stylistyką. Suzuki po latach suszy zaczyna ponownie błyszczeć modnymi kształtami. Wizualnie nowy Swift od poprzednika różni się detalami. Ma zmniejszony i lakierowany na czarno wlot powietrza do chłodnicy. Tuż pod logo za panelem kryje się zestaw czujników i radarów, a niżej kamera ułatwiająca manewrowanie na parkingu. Także reflektory zyskały nowocześniejszy układ.

Reklama

Tak wygląda nowe Suzuki Swift. Jakie różnice z poprzednim modelem?

Reklama

Mocniej wybrzuszona maska silnika zachodzi teraz głęboko na boki karoserii, przez co japoński hatchback sprawia wrażenie większego auta z wyższej półki. Tylne klamki przeniesiono ze słupka C w tradycyjne miejsce – na poszycie drzwi pod szybą. Linia boczna z mocniej opadającym dachem nawiązuje do coupe.

Nowe Suzuki Swift / Tomasz Sewastianowicz

Nowe Suzuki Swift - duże zamiany w kabinie

W kabinie nowy styl, wyższa jakość materiałów i klasyczne analogowe zegary. O postępie w dziedzinie cyfryzacji świadczy ustawiony na szczycie deski rozdzielczej nowy 9-calowy ekran dotykowy stacji multimedialnej, który jest kompatybilny z Apple CarPlay i Android Auto. Wbudowany asystent rozpoznaje polecenia głosowe.

Ergonomia bez zastrzeżeń, większość potrzebnych guzików i przełączników jest na wyciągniecie ręki. Zniknęły masywne pokrętła sterowania klimatyzacją – teraz temperaturę czy siłę nawiewu można ustawić klawiszami. Nowy Swift ma dwukolorową (czarno-jasnoszarą) deskę rozdzielczą i tapicerkę przednich drzwi utrzymaną w podobnej konwencji kolorystycznej – z satynowym wykończeniem oraz satynowymi akcentami w kolorze ciemnego srebra.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Nowe Suzuki Swift – fotele sprężyste, a miejsca w sam raz

Kierowca w wzroście ok. 186 cm szybko odnajdzie wygodną pozycję do jazdy – kierownica jest regulowana w dwóch płaszczyznach, fotel gwarantuje sprężyste siedzisko oraz dobre podparcie pleców, więc nawet dłuższa podróż nie powinna narazić na ból kręgosłupa. Równie wysoki pasażer z tyłu może swobodnie zająć miejsce i nie powinien tam narzekać na ciasnotę czy niewygodę.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Nowe Suzuki Swift - jaka pojemność bagażnika i wymiary?

Swift urósł o 1,5 cm i ma teraz 3,86 m długości. Szerokość i wysokość zostały bez zmian. Bagażnik oferuje 265 l pojemności przy komplecie pasażerów. Po złożeniu oparć tylnej kanapy możliwości transportowe rosną do 980 l.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Suzuki Swift 2024 i nowy silnik benzynowy 1.2. Jak działa japońska hybryda?

Wreszcie napęd. Pod maską nowego wcielenia producent stawia na układ mild hybrid z nowym trzycylindrowym, wolnossącym silnikiem 1.2 DualJet o mocy 83 KM (112 Nm). Takie rozwiązanie ma godzić dobre osiągi z umiarkowanym spalaniem. Aż 60 Nm wsparcia jednostce benzynowej daje 12-woltowy rozrusznik-generator, który w zależności od obciążenia napędu raz ładuje dodatkowy 12-woltowy litowo-jonowy akumulator, umieszczony pod fotelem kierowcy, a raz czerpie z niego energię. Działanie miękkiej hybrydy odczujesz głównie w postaci sprawnego start-stopu – silnik spalinowy wyłącza się już w momencie dotaczania np. do świateł, gdy prędkość spadnie poniżej 20 km/h i wrzucisz lewarek "na luz". Nawet podczas dłuższego oczekiwania na "zielone" silnik spalinowy pozostaje wyłączony.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Jakie zużycie paliwa i przyspieszenie? Nowy Swift jest oszczędny i lekki, ale niezbyt szybki

Nowy Swift od zera do 100 km/h ma przyspiesza w 12,5 sekundy. Samochód z automatem CVT jest szybszy – do setki startuje w 11,9 s. Producent obiecuje zużycie paliwa na poziomie 4,4 l/100 km. Jednak podczas pierwszych testów bez problemu udało się zejść do 4 l/100 km. Rewelacja na poziomie najbardziej zaawansowanych hybryd. Przy odrobinie wprawy wynik z trójką na początku jest osiągalny. Szczególnie, że Swift waży jedynie 949 kg! Tak lekkich nowych aut właściwie już się nie spotyka.

Suzuki Swift 2024 - zużycie paliwa / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Nowy Swift – wyposażenie i aplikacja do sterowania autem

Pod względem systemów bezpieczeństwa nowy Swift także jest na czasie. Lista wyposażenia obejmuje m.in. system unikania kolizji Dual Sensor Brake Support II, adaptacyjne światła drogowe AHS - Adaptive High Beam System czy układ monitorowania kierowcy DMS - Driver Monitoring System. Do tego jest zapobieganie zjeżdżaniu z pasa ruchu, tempomat adaptacyjny, rozpoznawanie znaków drogowych, monitor martwego pola, ostrzeganie o ruchu poprzecznym z tyłu, układ e-call. Jak to działa?

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

W systemie Dual Sensor Brake Support II radar pracujący na falach milimetrowych oraz kamera monoskopowa wykrywają pojazdy, rowery i pieszych przed autem oraz pomagają łagodzić skutki zderzeń czołowych i bocznych. Jeśli system wykryje ryzyko kolizji, samochód najpierw ostrzega kierowcę dźwiękiem i komunikatem na wyświetlaczu. Jeśli hamowanie jest zbyt słabe, wówczas automatycznie włącza się wspomaganie hamowania. Jeśli prawdopodobieństwo kolizji jest jeszcze większe wówczas system automatycznie włączy hamowanie awaryjne.

Z kolei gdy włączony jest tempomat adaptacyjny wówczas kierowcy pomaga asystent utrzymania pasa ruchu. Ponadto, jeśli samochód "wykryje", że jest zbyt blisko innego pojazdu lub przeszkody na drodze (np. tymczasowej bariery wyznaczającej roboty drogowe), wspomaga kierowanie i pomaga zachować bezpieczny dystans.

Wyposażenia nowego Swifta obejmuje też system monitorowania kierowcy. Kamera wbudowana w deskę rozdzielczą kontroluje oczy i twarz. Jeżeli elektronika wykryje, że człowiek za kółkiem jest senny lub zaczyna zasypiać czy odwraca wzrok od drogi, włączy się alarm ostrzegawczy i komunikat na wyświetlaczu. Nowym Suzuki można też sterować za pomocą aplikacji. Z poziomu telefonu kierowca zlokalizuje samochód na parkingu, sprawdzi poziom paliwa czy dostanie alarm o tym, że ktoś podejrzany kręci się przy jego aucie.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Nowe Suzuki Swift – ceny i opis wersji wyposażenia

Suzuki Swift jest dostępne w trzech wersjach wyposażenia: Premium, Premium Plus i Elegance. Przekładania CVT wymaga dopłaty 7 tys. zł. Paleta lakierów przewiduje dziewięć jednolitych kolorów nadwozia i cztery odmiany dwubarwne – czarny dach połączony z trójwarstwowym lakierem niebieskim Frontier Blue Pearl Metallic, żółtym Cool Yellow Metallic i czerwonym Burning Red Pearl.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Suzuki Swift Premium kosztuje od 80 900 zł

Najtańszy model Suzuki Swift Premium kosztuje od 80 900 zł. Taki samochód oferuje w standardzie klimatyzację, czołowe poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, boczne i kurtynowe poduszki powietrzne, układ reagowania przedkolizyjnego, system monitorowania kierowcy, tempomat adaptacyjny, tylne czujniki parkowania, kamerę cofania, system kluczyka elektronicznego, reflektory LED, kierownica z przyciskami sterowania radiem oraz tempomatem, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka zewnętrzne, elektrycznie sterowane szyby przednie i tylne, system multimedialny z 9-calowym ekranem dotykowym i funkcją nawigacji, połączenie ze smartfonem (Apple CarPlay, Android Auto).

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Suzuki Swift Premium Plus to cena od 86 900 zł

Bogatsza odmiana Premium Plus kosztuje od 86 900 zł. Taki Swift oferuje dodatkowo 16-calowe alufelgi z oponami 185/55 R16, tempomat adaptacyjny z funkcją pełnego zatrzymania dla wersji z przekładnią bezstopniową CVT, przyciemniane tylne szyby, kierownicę obszyta skórą, fotel kierowcy z regulacją wysokości, podgrzewane fotele przednie, gniazdo USB-A i USB-C.

Suzuki Swift w wersji Elegance kosztuje od 90 900 zł

Topowa wersja Elegance to m.in. polerowane 16-calowe alufelgi, klimatyzacja automatyczna, nawiew powietrza na nogi pasażerów z tyłu, przednie pasy bezpieczeństwa z regulacją wysokości punktów mocowania, elektrycznie składane lusterka zewnętrzne z wbudowanymi kierunkowskazami, łopatki do zmiany biegów (model z CVT), lakierowana elementy ozdobne deski rozdzielczej i boczków drzwi. Nowe Suzuki Swift w najbogatszej wersji Elegance kosztuje od 90 900 zł.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Nowy Swift sprzedaje się w ciemno. Suzuki rusza w Polsce z serią pokazów

Co wybrać? Do 26 czerwca Suzuki organizuje w salonach cykl pokazów Nowy Swift Roadshow. Można pójść, przejechać się i zdecydować. Wtedy też ceny są niższe. W Warszawie i Łodzi pierwsze auta sprzedały się w ciemno.

Suzuki Swift 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński