Mitsubishi Motors obchodzi w tym roku 100. rocznicę powstania Modelu-A, pierwszego samochodu Mitsubishi i pierwszego japońskiego auta zaprojektowanego z myślą o produkcji seryjnej. Celebracja urodzin zbiegła się z dwoma przełomowymi wydarzeniami w historii tego koncernu - firma ogłosiła nową strategię (CZYTAJ WIĘCEJ>>), a na jej potwierdzenie ujawniła w Tokio nowy model o nazwie e-Evolution. Pojazd nie jest tylko atrapą - to jeżdżący prototyp całkowicie elektrycznego SUV-a. Na żywo robi niesamowite wrażenie.
W masywnej sześciokątnej bryle nadwozia w stylu coupe można dopatrzeć się inspiracji kształtem osłony koła zapasowego w modelu, który do dziś pozostaje esencją SUV-a - legendarnego Pajero - samochodu, który przez lata był wzorcem aut terenowych i który pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych modeli, a także jednym z najważniejszych rozdziałów w historii marki Mitsubishi.
Mitsubishi e-Evolution w środku skrywa typowy dla marki poziomy układ deski rozdzielczej. Brak silnika spalinowego i zastosowanie mniejszych jednostek elektrycznych pozwoliły projektantom zaszaleć - w kabinie jest mnóstwo miejsca, a przesunięty daleko do przodu kokpit sprawia wrażenie lewitującego.
Duży płaski ekran wyświetlacza obejmuje całą szerokość tablicy przyrządów. Wśród prezentowanych informacji znajdują się dane o warunkach otoczenia, dane nawigacyjne oraz podpowiedzi instruujące kierowcę i związane z prowadzeniem samochodu.
Dwa mniejsze wyświetlacze po obu stronach dużego ekranu pokazują obrazy przestrzeni przed i za samochodem. Bardzo duże szyby zapewniają doskonałą widoczność dookoła, niemal na obszarze 360 stopni, co daje wrażenie, ze kierowca siedzi raczej za sterami myśliwca, niż samochodu.
Mitsubishi e-Evolution wykorzystuje trzysilnikowy system 4WD - jeden silnik do napędzania przednich kół, a nowy system Dual Motor AYC łączy dwa elektryczne silniki na tylnej osi za pośrednictwem elektronicznie sterowanego modułu AYC (Active Yaw Control - system kontroli znoszenia). Inżynierowie twierdzą, że układ napędowy działa niezwykle płynnie i wiernie odczytuje wszystkie zamiary kierowcy, zapewniając doskonałe prowadzenie w czasie jazdy miejskiej, na autostradzie, czy też podczas pokonywania ostrych zakrętów.
Ale Mitsubishi e-Evolution to nie tylko trzy silniki i napęd na cztery koła. Najnowszy SUV został wyposażony w system sztucznej inteligencji, który wspomaga kierowcę. Układ czujników cały czas monitoruje warunki na drodze i natychmiast odczytuje zamiary człowieka, koordynując je z osiągami pojazdu. Elektroniczny mózg auta wspomaga osoby o różnych umiejętnościach prowadzenia samochodu. Pozwala na łatwiejsze i bardziej bezpieczniejsze kierowanie pojazdem.
Jakby tego było mało, to specjalna funkcja trenera pozwala systemowi sztucznej inteligencji przekazać swoją wiedzę kierowcy i wpłynąć na jego zachowanie podczas jazdy. Po zebraniu danych na temat umiejętności prowadzącego, system tworzy program szkoleniowy, który jest przekazywany w postaci komunikatów głosowych oraz wyświetlany na ekranie umieszczonym na desce rozdzielczej.
- System tworzy swoisty obraz poziomu kompetencji kierowcy i sam buduje program "szkolenia", który jest następnie realizowany poprzez sugestie podawane głosem lub za pomocą komunikatów ukazujących się na dużym wyświetlaczu na tablicy rozdzielczej - powiedziała dziennik.pl Kinga Lisowska z MMC Car Poland. - Dzięki temu, kierowcy o różnym poziomie umiejętności szybko odkrywają, że prowadzony przez nich samochód zachowuje się dokładnie tak, jak sobie tego życzą i bardzo szybko przekonują się, że prowadzenie samochodu może sprawiać jeszcze większą przyjemność - dodała.
Nowe rozwiązania technologiczne zastosowane w tym modelu e-Evolution trafią do aut seryjnych dostępnych na rynku od 2020 roku.