To obowiązek każdego kierowcy. Dwie rzeczy muszą znaleźć się w każdym aucie

Każdy kierowca powinien zadbać o to, by jego samochód spełniał prawne wymogi. Sprawne, dopuszczone do ruchu auto musi być wyposażone we wszystkie niezbędne elementy, a ich obecność weryfikowana jest zarówno podczas badania technicznego, jak i w trakcie policyjnej kontroli drogowej. Lista jest bardzo krótka, bo zawiera jedynie dwie pozycje. Wiedza o tym, co powinno znaleźć się na pokładzie samochodu, powinna towarzyszyć nam od chwili ukończenia kursu na prawo jazdy. W praktyce, wśród kierowców bywa z nią różnie. Popularny jest także jeden, niegroźny mit, a dotyczy on apteczki.

Bez tych rzeczy w aucie grozi ci mandat

Reklama

Odpowiedź na pytanie "jakie są obowiązkowe elementy wyposażenia auta?" znajdziemy w Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Wystarczy przewertować dokument, by znaleźć kluczowe informacje.

Trójkąt ostrzegawczy i gaśnica to dwa elementy, bez których ani rusz. Jeśli w aucie nie mamy któregoś z powyższych elementów, nie możemy liczyć na pozytywny wynik badania technicznego. Brak trójkąta lub gaśnicy będzie również problemem w oczach wnikliwego policjanta, w trakcie kontroli drogowej. Mundurowi nie zawsze weryfikują obecność obowiązkowych elementów w aucie, ale ich brak może skończyć się mandatem.

Wypadek trójkąt ostrzegawczy / Shutterstock
Reklama

Jaki mandat za brak gaśnicy i trójkąta?

Niewielu kierowców pamięta o konieczności wożenia trójkąta i gaśnicy. Warto przypomnieć, że odpowiedzialność za ich obecność spoczywa w 100% na kierującym - niezależnie od tego, kto jest właścicielem auta, mandat należy się przecież kierowcy.

Ile wynosi kara za brak gaśnicy i trójkąta w samochodzie? Niedopilnowanie obowiązku może kosztować nas od 20 do 500 zł. Finalna kwota mandatu zależy od tego, jak do sprawy podejdzie policjant. Najczęściej nakładana na kierowców jest jednak grzywna w wysokości 100 zł.

Obowiązkowe wyposażenie samochodu. Tego musi dopilnować każdy kierowca

Z czego wynika obowiązek wożenia trójkąta ostrzegawczego w aucie? Jest to związane z bezpieczeństwem w razie zdarzeń takich jak kolizja, wypadek bądź awaria. Pozwala on odpowiednio oznakować miejsce postoju samochodu, a kierowca jest zobowiązany do umieszczenia go w odpowiedniej odległości za pojazdem. To obowiązek, który wynika z Art. 50. ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zawarte w nim przepisy stanowią, że w obszarze zabudowanym postój należy sygnalizować umieszczeniem trójkąta bezpośrednio za pojazdem lub na nim, na wysokości nie większej niż 1 m. Na drodze poza obszarem zabudowanym, trójkąt należy umieścić w odległości 30-50 m za pojazdem, a na autostradzie - 100 m za pojazdem. Oprócz tego, w razie postoju wynikającego awarii lub kolizji jesteśmy zobowiązani do włączenia świateł awaryjnych.

Jeśli chodzi o gaśnicę, to przepisy nie regulują kwestii jej legalizacji, ani nie wskazują na konieczność wożenia środka gaśniczego o określonym terminie ważności. W Rozporządzeniu jest jednak mowa o innym szczególe. Warto zwrócić na to uwagę, na wypadek spotkania z bardzo skrupulatnie podchodzącym do obowiązków funkcjonariuszem.

Gaśnica samochodowa / Materiały prasowe / Policja

Gdzie umieścić gaśnicę w aucie?

W § 11. Rozporządzenia Ministra Infrastruktury czytamy bowiem, że gaśnica musi być obecna "w miejscu łatwo dostępnym w razie potrzeby jej użycia". Co to oznacza w praktyce? Jeśli podczas wyjazdu na wakacje umieścimy ją np. w popularnym miejscu pod podłogą bagażnika, a w kufrze przewozimy torby, walizki lub inne bagaże uniemożliwiające szybkie i sprawne sięgnięcie po nią w razie potrzeby, również możemy zostać ukarani mandatem. W wielu autach producent przewidział nieco bardziej "przepisowe" miejsce na gaśnicę np. w niemieckich samochodach często znajdziemy ją pod fotelem pasażera z przodu. Niektóre modele mają również specjalne miejsce w bagażniku, w bocznej części kufra.

Czy apteczka w aucie jest obowiązkowa?

A co ze wspomnianym na wstępie mitem o apteczce w aucie? Popularne przekonanie dotyczy rzekomego obowiązku wożenia apteczki w samochodzie. Zdaniem niektórych kierowców należy ona do obowiązkowego wyposażenia auta, tymczasem z przepisów wcale to nie wynika. Skąd wziął się ten mit? Najprawdopodobniej jest to zasługa błędnej interpretacji zapisów Kodeksu karnego. W Art. 162. KK czytamy bowiem o obowiązku udzielenia pierwszej pomocy. Nie oznacza to jednak, że w razie konieczności musimy mieć pod ręką opatrunki, bandaże czy plastry. Pierwszą pomocą w praktyce będzie odpowiednia reakcja w postaci telefonu na pogotowie ratunkowe czy upewnienie się, że poszkodowany nie jest narażony na dalsze obrażenia ciała.

Warto znać podstawy udzielania pierwszej pomocy, ale nie musimy znać technik posługiwania się chustami i opatrunkami. W praktyce, lepiej zostawić to ratownikom. Jeśli czujemy się na siłach, by w razie konieczności udzielenia pomocy skorzystać z wyposażenia takiego jak opatrunki czy preparaty odkażające, nie ma nic złego w wożeniu w aucie dobrze wyposażonej apteczki. Najtańsze zestawy pierwszej pomocy często nie będą przydatne w praktyce. Jeśli chcemy wyposażyć samochód w taką apteczkę, lepiej będzie wybrać nieco droższy i lepiej skompletowany produkt.

Policjant kontroluje kierowcę / Policja