Trzej najstarsi, w tym kierowca, mieli odpowiadać przed sądem jak osoby dorosłe. Usłyszeli zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia osób, które znajdywały się w galerii handlowej. Grozi za to do 3 lat więzienia.
- Ostatecznie do sądu trafił jednak wniosek prokuratury o warunkowe umorzenie sprawy - przyznał w rozmowie z Radiem Kraków zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowie, Arkadiusz Bara.
Prokuratura oceniła, że oskarżeni to osoby młode, które nigdy nie były karane, a ich wyskok był jednorazowy. Prokurator uznał, że nie zachodzi potrzeba karania młodocianych. Jeżeli tarnowski sąd zgodzi się na warunkowe umorzenie sprawy to przez dwa lata nastolatkowie będą musieli uważać na swoje zachowanie. W przypadku konfliktu z prawem ich sprawa wróci przed sąd.
Kierowca motoru crossowego został ukarany grzywną tysiąca złotych za 19 wykroczeń drogowych podczas dojazdu oraz wyjazdu z galerii. Pozostałymi młodocianymi uczestnikami ryzykownego wybryku zajmie się sąd rodzinny, który może np. nakazać nad nimi dozór kuratora.