Od piątku od godz. 16 do końca niedzieli doszło w całym kraju do 303 wypadków drogowych. Zginęło w nich 36 osób, a 363 zostały ranne. Policjanci zatrzymali też prawie 650 nietrzeźwych kierujących. W sobotę na drogach zginęło aż 17 osób. Od ponad dwóch miesięcy nie zdarzyło się, by było tyle ofiar wypadków komunikacyjnych w ciągu jednego dnia - czytamy w raporcie policji.

Reklama

Mundurowi zapowiadają, że w święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok nie będzie taryfy ulgowej dla kierowców łamiących zasady bezpieczeństwa. Policjanci będą badać trzeźwość kierowców. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za jazdę po alkoholu - gdy jego zawartość we krwi wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat, do 30 dni aresztu i do 5 tys. zł grzywny; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia i utrata prawa jazdy na 10 lat.

W tym roku policjanci z drogówki zatrzymali ok. 160 tys. pijanych kierujących i przeprowadzili blisko 7,1 mln kontroli trzeźwości.

Policjanci przestrzegają, że nie będzie taryfy ulgowej dla tych, którzy za nic mają podstawowe zasady ruchu drogowego - ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym, nie przestrzegają przepisów dotyczących przejść dla pieszych. Na pobłażanie nie mogą liczyć kierowcy, którzy wyprzedzają na trzeciego czy na wzniesieniach. Mundurowi apelują też o wymianę opon na zimowe.

Od 1 stycznia do 19 grudnia br. na polskich drogach doszło do ponad 34,2 tys. wypadków drogowych, w których zginęło 3175 osób, a ponad 42 tys. osób odniosło obrażenia.

Jak czytamy w komunikacie policji w Polsce najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych jest przekraczanie wyznaczonej prędkości. Szanse przeżycia pieszego spadają wraz ze wzrostem prędkości samochodu - przy prędkości 30 km/h dziewięciu na dziesięciu pieszych przeżywa, podczas gdy przy prędkości 50 km/h aż siedem osób z dziesięciu ginie.

25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia w godzinach 8-22 będą obowiązywać ograniczenia w ruchu pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 12 ton. Kierowcy ciężarówek, którzy będą łamać ten zakaz, mogą zostać ukarani mandatami w wysokości 200-500 zł.