W 1997 roku Japończycy pozazdrościli Europejczykom legendarnej imprezy i zorganizowali jej odpowiednik u siebie. Dziś La Festa Mille Miglia świętuje okrągły, dziesiąty jubileusz.

Na starcie w Tokio zameldowały się same wspaniałości dawnej motoryzacji. Lista zgłoszonych pojazdów liczy prawie 120 załóg. Najstarszymi perełkami są bugatti T13 brescia i rolls royce phantom torpedo tourer, oba z 1925 r. Najmłodsze auto to toyota 2000GT MF10. Po 1000 mil (1600 km) rywalizacji metę przewidziano 16 października w Jokohamie.

Historia Mile Miglia? Pierwszy wyścig odbył się równo 80 lat temu. W latach 1927-1957 drogami północnych Włoch pędziły najwspanialsze maszyny tamtych czasów. MM błyskawicznie zyskała sławę najtrudniejszej imprezy Starego Kontynentu. Powód? 1000-milowy dystans bezwzględnie testował ludzi i maszyny.

Rozdział sportowej historii, jakim był wyścig Mille Miglia, zakończył się tragicznie w 1957 roku. Wtedy zginął hiszpański kierowca Alfonso de Portago i kilkunastu widzów.

Legendy Mile Miglia? Jednym z najsłynniejszych samochodów był mercedes 300 SLR z 1955 roku, którym Stirling Moss z pilotem Denisem Jenkinsonem wygrali MM. Trasę przejechali w 10 godzin 7 minut i 48 sekund. Średnia prędkość - 157,65 km/h.

Od 1977 roku wyścig wrócił na drogi Lombardii i Toskanii, jednak jako Mille Miglia Storica, czyli impreza dla sportowych oldtimerów. Start i meta są w miejscowości Brescia, pętla prowadzi przez wieczne miasto Rzym.









Reklama