Mówisz "EVO" i wszystko jasne. Nie trzeba nic tłumaczyć. Wpadasz na tor i maximum attack. Zakręt, prosta, zakręt. Mechaniczny żywioł opętał już niejednego. Auto z dnia na dzień ma nowych fanów… O co chodzi z tymi zaskakującymi informacjami z Genewy?
Zacznijmy od tego, że Mitsubishi długo i pocie czoła pracowało nad wykuciem nazwy EVO w historii motoryzacji, sportów motorowych i w głowach kierowców całego świata. Przed evo były dwa gorące mitsubishi - lancer mark I 1600 GSR (1973 r.) i lancer EX 2000 Turbo (1980 r.). Dopiero po nich, w 1991 roku obok zwykłych rodzinnych lancerów pojawiły się "ostrzejsze" auta - lancer RS i GSR. Oba samochody rozpędzał turbodoładowany 1,8-litrowy silnik, który dawał 195 KM.
Nazwa Evolution oficjalnie zaistniała dopiero we wrześniu 1992 roku. Mitsubishi opracowało wyczynowe evo na bazie produkcyjnego lancera sedan i homologowało serię 2500 sztuk dla potrzeb Grupy A, w rajdach WRC. W styczniu 1994 roku, gdy pojawił się lekko zmodyfikowany model evolution II, Mitsubishi obwieściło światu, że wyprodukuje 5000 sztuk drogowych wersji tych samochodów. Wszystkie auta zostały wyprzedane jeszcze przed kwietniem tego samego roku!
Rajdowy lancer evo to cztery tytuły Mistrza Świata Kierowców (1996, 1997, 1998,1999) i jeden Konstruktorów (1998).
W 2007 doczekaliśmy się obecnej, dziesiątej generacji lancera evolution. Razem z nim rozpoczęła się nowa era sportowych maszyn od Mitsubishi. To samochód zaprojektowany od samego początku. Nie jest ewolucją IX generacji, tak jak IX generacja była ewolucją VIII, a VIII ewolucją VII. Na dowód usunęli nawet rzymską cyfrę z oznaczenia na klapie.
Teraz z Genewy dotarły do nas niespodziewane wieści… Jak wynika z tekstu, który powstał po rozmowie dziennikarza angielskiego magazynu "Autocar" z Gayu Eusegi, dyrektorem ds. globalnych produktów Mitsubishi, japońska marka chce ukierunkować się na produkcję ekologicznych samochodów elektrycznych jak np. i-MiEV. Tym samym odstawiając na boczny tor swoją sławę - evo. Dziennikarz miał usłyszeć, że obecna generacja lancera evolution jest ostatnią. Prawda, czy zwyczajne niezrozumienie?
Zapytaliśmy w Mitsubishi wprost - "o co chodzi?". Reakcja była błyskawiczna: "Auto jest i będzie produkowane a kolejna generacja - jak w wypadku wszystkich innych produktów - zostanie dostosowana do przepisów i wymagań rynku - co chyba oczywiste…" - powiedziała dziennikowi.pl Kinga Lisowska z MMC Car Poland.
Ufff kamień spadła nam z serca :) choć pojawiło się też podejrzenie, że spełnią się obietnice o - uwaga - hybrydowym evo kolejnej generacji…
A może rakieta na prąd? Przypominamy, że w 2005 roku Mitsubishi zbudowało elektrycznego Lancer Evolution MIEV - Japończycy testowali w ten sposób układ napędu bazujący na litowo-jonowych bateriach i czterech silnikach elektrycznych zamontowanych w kołach.