Novitec to niemiecki spec od podkręcania ferrari i reszty aut ze słonecznej Italii. Dlatego zabrał się za jeżdżący salon, czyli maserati quattroporte. Wygląda dobrze, ale jazda nim ma być jeszcze ciekawsza.

Na początek silnik - po delikatnym przestrojeniu elektroniki widlasta ósemka daje 413 KM zamiast 400. Nie wysilili się, ale za to w innym miejscu widać znajomość rzeczy. Moment odcięcia obrotów został przesunięty, dlatego prędkość obrotowa może dochodzić nawet do 7800 razy na minutę!

Moment to 468 niutonometrów (o 17 Nm więcej) przy 4650 obr./min - fakt, trzeba kręcić, ale jaki przy tym powstaje dźwięk. Szkoda, że tego nie słychać.

Sprint poprawianego maserati do 100 km/h trwa około 5,5 sekundy. Jednak auto nie jest tylko mistrzem prostej - regulowane zawieszenie plus dystanse zwiększające rozstaw kół i można walczyć z najostrzejszymi zakrętami. 20-calowe koła megaszerokimi oponami Pirelli P-Zero zostawią czarny ślad…





Reklama