Kandydaci? Do morderczego sprawdzianu stanęły - van ford s-max, terenowe BMW X5, luksusowe coupe mercedes CL, mały opel corsa, kompaktowe volvo C30 i eos, czyli coupe-cabrio volkswagena.

Zadanie? Zgarnąć prestiżowy tytuł "Auto nr 1 w Europie".

Miejsce akcji? Specjalny tor doświadczalny ze zmienną nawierzchnią w bazie producenta opon Bridgestone w miejscowości Aprilia koło Rzymu.

Jury? Wymagające i doświadczone. 24 redaktorów naczelnych, pięciu specjalistów technicznych i kierowcy wyczynowi: Walter Röhrl, Christina Surer, Mattias Ekström, Filipe Albuquerque i Paul Belmondo.

Kto wygrał? Po godzinach na torze i pod specjalną aparaturą zapadł werdykt - najlepszy jest... ford s-max.

Dekoracja zwycięzcy odbyła się na salonie samochodowym w Genewie. Nagrodę "Auto nr 1 w Europie" wręczył dr Andreas Wiele, przewodniczący działu czasopism wydawnictwa Axel Springer.

"Autem numer 1 w Polsce" został najnowszy opel corsa - tak zdecydowali Czytelnicy "Auto Świata".











Reklama