Jak działa cudowna technologia? Jeszcze na gołą blachę, przed lakierem podkładowym, karoseria zostanie spryskana cząsteczkami tlenku żelaza. Taka powłoka pod wpływem prądu ma odbijać światło pod różnymi kątami, by ostatecznie zmienić malowanie całego auta.

Jednak jest jeden mały problem - otóż po wyłączeniu silnika cudowna "podszewka" traci zasilanie i samochód robi się biały jak lodówka. Podobno ludzie z Nissana już łamią sobie nad tym głowy…

Reklama