Bułgarska prokuratura poinformowała, że prowadzi dochodzenie w sprawie nowej gry hazardowej zwanej "uliczną rosyjską ruletką". Kierowcy zakładają się i pędzą przez ruchliwe skrzyżowania na czerwonych światłach. Nagroda należy się temu, kto nie wpadnie na inny samochód ani pieszych. Zakłady obstawiają również widzowie.
>>>Sprawdź, gdzie utkniesz w korkach
Prokuratorzy rozpoczęli dochodzenie po informacjach mediów, że zakłady takie odbywają się od lata tego roku nocami na sofijskich skrzyżowaniach. W czerwcu na przyglądających się wyścigowi ludzi wpadł motocyklista. Zginęły wówczas dwie osoby.
>>>Tak pirat drogowy z komórką wiezie śmierć
"Za każdym razem, kiedy otrzymujemy sygnały o takich nielegalnych wyścigach, wysyłamy patrol" - zapewnia szef sofijskiej drogówki. Zdaniem miejscowych mediów uczestnicy "ulicznej rosyjskiej ruletki" informują się o dacie i miejscu spotkania za pomocą SMS-ów i unikają w ten sposób patroli.