Pijany kierowca… przejechał sam siebie
W niedzielę (12.11) w Płocku (mazowieckie) miała miejsce nietypowa sytuacja na drodze. Kierowca, wysiadając z samochodu, omyłkowo wrzucił bieg wsteczny. Samochód potoczył się do tyłu i zatrzymał na latarni. Co więcej, przejechał prowadzącemu po stopie.
Służby zostały wezwane przez świadka zdarzenia. Kierujący Hyundaiem 62-latek doznał obrażeń i trafił do szpitala. Przebadano go nie tylko pod kątem wypadku, ale też alkoholu w organizmie. Jak się okazało, miał około 1,5 promila. Mężczyzna nie był w stanie wyjaśnić policji, w jaki sposób spowodował absurdalny wypadek.
To nie wszystko. Funkcjonariusze odkryli, że to nie pierwszy występek tego kierowcy. W swojej historii miał dwukrotnie zabrane prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Teraz odpowie przed sądem za jazdę po alkoholu oraz spowodowanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym.